Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Areszt dla nożownika. Zaatakował, bo podejrzewał, że 27-latek dosypuje mu czegoś do jedzenia i picia

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Trzy zarzuty usiłowania zabójstwa trzech różnych osób usłyszał 27-letni obywatel Ukrainy, który zaatakował nożem swoich kolegów z pracy. Do zdarzenia doszło w zakładach mięsnych przy ulicy Wyszyńskiego w Częstochowie. W trakcie czynności z udziałem napastnika, przyznał, że rzeczywiście chciał skrzywdzić jednego z mężczyzn, bo ten miał mu dosypywać czegoś do jedzenia bądź picia. Dwie pozostałe ofiary były zupełnie przypadkowe - znalazły się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie... 27-letni mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Makabra w zakładzie mięsnym w Częstochowie

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w środę, 3 stycznia, w zakładach mięsnych przy ulicy Wyszyńskiego w Częstochowie. Ze wstępnych informacji wynikało, że jeden z mężczyzn zaatakował nożem dwóch innych współpracowników.

Gdy policjanci dotarli na miejsce, napastnik ruszył też na nich. Mężczyzna nie reagował na polecenia mundurowych o odrzuceniu broni. Funkcjonariusze musieli sięgnąć, więc po broń służbową i postrzelili go w udo.

W trakcie dalszych czynności okazało się, że 27-latek zaatakował nie dwóch, a trzech pracowników firmy. Uciekając przez halę produkcyjną sprawca niegroźnie zranił bowiem jeszcze jednego pracownika, którego napotkał na swej drodze. Zarówno napastnik, jak i poszkodowane przez niego osoby trafiły do szpitala.

Śledztwo w sprawie ataku nożownika w Częstochowie

W sprawie zostało wszczęte śledztwo. Wszyscy pokrzywdzeni oraz sprawca to obywatele Ukrainy, którzy pracowali w zakładach mięsnych przy ulicy Wyszyńskiego w Częstochowie.

- Jeden z mężczyzn - 27-latek - został ugodzony nożem w plecy. W jego przypadku konieczna była szybka interwencja chirurgiczna - mówi prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Pozostałe dwie ofiary odniosły obrażenia, które nie zagrażały ich życiu. 27-letni sprawca - ze względu na ranę postrzałową - także wymagał interwencji chirurgicznej. Z uwagi na stan zdrowia całej czwórki, 3 stycznia nie udało się przeprowadzić czynności z udziałem napastnika i poszkodowanych.

27-latek usłyszał zarzuty

W czwartek, 4 stycznia, 27-latek został doprowadzony do prokuratury i tam odbyły się czynności z jego udziałem. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty usiłowania zabójstwa trzech różnych osób.

- Mężczyzna przyznał się do zarzuconych mu czynów. Stwierdził, że rzeczywiście jednemu z tych mężczyzn chciał zrobić krzywdę, bo podejrzewał, że ten dosypuje mu czegoś do potraw bądź picia - prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

27-latek przyznał, że chciał skrzywdzić 27-latka, którego ugodził nożem w plecy. Jeśli chodzi o atak na dwie pozostałe osoby, to stwierdził, że były to przypadkowe ofiary, które znalazły się w trakcie całego zajścia w pobliżu.

Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie. Sąd się do niego przychylił - 27-latek najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto