Błękitni Stargard bardzo się zmienili. Czas na inaugurację II ligi

W miniony poniedziałek była prezentacja zespołu podczas konferencji zorganizowanej na stadionie przy ulicy Ceglanej. O przygotowaniach do sezonu mówił Adam Topolski, nowy trener Błękitnych, który zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Kapuścińskiego. Podkreślał on, że wyniki sparingów nie miały znaczenia. A jego zespół przegrał z Gwardią Koszalin 1:2, uległ Bałtykowi Koszalin 0:3, wygrał ze Stilonem Gorzów 5:1 i przegrał z Pogonią Szczecin 2:5. Trener Topolski chwalił swoich podopiecznych za grę w sparingu z zespołem ekstraklasy, rozegranym w minioną sobotę.

- Mimo wyniku trzeba wyciągnąć korzyści, było parę fragmentów naprawdę dobrych, daliśmy grać każdemu piłkarzowi, który jest w naszej kadrze - mówił Adam Topolski. - Fragmenty gry pokazały, że byliśmy nawet równorzędnym przeciwnikiem dla Pogoni.

Błękitni Stargard w nowym sezonie to będzie zupełnie inny zespół niż w poprzednim. Skład został niemal w całości zmieniony. Pozostali nieliczni zawodnicy. Nie ma już między innymi Grzegorza Szymusika, Wojciecha Fadeckiego, Patryka Burzyńskiego, Damiana Mosiejki, Tomasza Pustelnika, Rafała Gutowskiego, Macieja Liśkiewicza, Damiana Jarocha, Macieja Więcka, Piotra Wojtasiaka, Marka Ufnala, Mateusza Węsierskiego, Patryka Skóreckiego, Michała Magnuskiego.

Nowych zawodników w stargardzkim drugoligowcu będzie blisko dwudziestu. Włodarze stargardzkiego klubu podkreślają, że sytuacja finansowa jest jaka jest i często inne kluby wygrywają rywalizację o piłkarzy ze względu na to, że obiecują wyższe pensje.

- Przychodzą zawodnicy, którzy mają karty na ręku i za których praktycznie się nie płaci albo płaci się symboliczne pieniądze - mówi Adam Topolski. - Chciałbym, żeby drużyna szczególnie u nas wygrywała. Chcemy grać równorzędnie z każdym przeciwnikiem i chcemy wygrywać. Czas pokaże czy była odpowiednia selekcja, czy klub idzie w dobrym kierunku czy nie i czy zatrudnienie mnie tutaj było dobrym pomysłem.

- Na pewno czeka nas ciężki okres po tych ubytkach, gdzie z kadry odchodzi piętnastu zawodników - dodawał Jarosław Piskorz, drugi trener Błękitnych. - To nie ewolucja, to rewolucja w składzie.

Na liście piłkarzy drugoligowych Błękitnych są bramkarze: Patryk Brzozowski, Mariusz Rzepecki, Marcel Skwirut, obrońcy: Patryk Baranowski, Marcin Konopski, Mateusz Ogrodowski, Jakub Ostrowski, Wiktor Patrzykąt, Grzegorz Rogala, pomocnicy: Bartosz Babicki, Michał Cywiński, Filip Karmański, Adrian Kwiatkowski, Mateusz Kwiatkowski, Mateusz Nowak, Karol Orłowski, Junpei Shimmura, Bartosz Sitkowski, Błażej Starzycki, Patryk Włóka, Bartłomiej Zdunek, napastnicy: Przemysław Brzeziański, Konrad Prawucki.

Trener Topolski zapowiedział, że skład zostanie jeszcze uzupełniony o kilku zawodników.

Inauguracja II ligi nastąpi dzisiaj, w piątek. W Rybniku ROW 1964 podejmie Stal Stalową Wolę. Błękitni zagrają w sobotę. W Stargardzie zmierzą się z Olimpią Grudziądz, która w poprzednim sezonie rywalizowała na boiskach I ligi i plasując się na przedostatnim, siedemnastym miejscu. Skład Olimpii podobnie jak Błękitnych sporo się zmienił. W licznej grupie nowych zawodników jest Ariel Wawszczyk do 2016 roku piłkarz Błękitnych Stargard. Później był w Podbeskidziu Bielsko-Biała i Chrobrym Głogów. Tego lata został zawodnikiem Olimpii Grudziądz.

Sobotnie spotkanie w Stargardzie rozpocznie się o godzinie 16.