Błękitni Stargard tylko zremisowali z Rakowem

Błękitni Stargard zagrali dzisiaj u siebie z Rakowem Częstochowa. Oba zespoły walczą o awans do I ligi. Przed meczem drużyna z Częstochowy miała dwa punkty więcej niż stargardzianie i dlatego Błękitnym bardzo zależało na zwycięstwie.

Po pierwszej połowie gospodarze byli zadowoleni. W 22 minucie wyszli na prowadzenie. W polu karnym gości faulowany był Robert Gajda, który po chwili wykorzystał jedenastkę. W 32 minucie było 2:0. Tym razem gola strzelił Tomasz Pustelnik, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Wojtasiaka.

W drugiej połowie nie wiadomo dlaczego gospodarze oddali inicjatywę rywalom i ograniczali się do obrony. Raków atakował, ale brakowało mu skutecznego wykończenia akcji.

Sytuacja zmieniła się w 64 minucie. Po lewej stronie boiska na wysokości pola karnego Błękitnych piłkę miał Wojciech Okińczyc, obrońcy stargardzkiej drużyny nie potrafili wybić futbolówki i zawodnik Rakowa strzelił celnie. Później goście dalej atakowali i w doliczonym czasie dopięli swego. Po wyrzucie piłki z autu ani obrońcy ani bramkarz Błękitnych nie wybili piłki lecącej kilka metrów od bramki, więc stojący przy dalszym słupku Kayode Balogun wbił ją głową do siatki i ustalił wynik na 2:2.

Błękitni zgubili dwa punkty, ale dalej liczą się w walce o awans. Ale mieli szansę być już bardzo blisko najlepszych, bo Rozwój Katowice przegrał z Okocimskim Brzesko, a Energetyk ROW Rybnik zremisował z Puszczą Niepołomice. Błękitni mają 47 punktów, czwarty Energetyk ma 49, trzeci MKS Kluczbork i drugi Rozwój mają 50.

Błękitni Stargard - Raków Częstochowa 2:2 (2:0)

Bramki: Gajda 22, Pustelnik 32 - Okińczyc 64, Balogun 90.

Błękitni: Ufnal, Wawszczyk, Liśkiewicz, Pustelnik, Kosakiewicz, Wojtasiak (59 Flis), Poczobut, Filipowicz, Gutowski (62 Fadecki), Gajda (79 Baranowski), Zieliński (85 Fijałkowski).