Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarz, któremu ukradli samochód, odnalazł swoją własność. Ale nie na to liczył... [ZDJĘCIA]

red
Lekarz, któremu ukradli samochód, odnalazł swoją własność. Ale nie na to liczył... [ZDJĘCIA]
Lekarz, któremu ukradli samochód, odnalazł swoją własność. Ale nie na to liczył... [ZDJĘCIA] Konrad Komar-Czapski
W niedzielę, 18 czerwca. około godz. 17 sprzed Centrum Zdrowia Dziecka skradziono czarny samochód osobowy marki mazda. Auto należało do jednego z lekarzy placówki, który wykorzystywał samochód w codziennej pracy. Historia, w którą zaangażował się Filip Chajzer i firma Mazda, i która poruszyła setki internautów, znalazła swój - jak się okazuje - smutny finał. Samochód znalazł się, ale rozebrany na części.

Sprawę lekarza nagłośnił w mediach społecznościowych Filip Chajzer, który zaproponował, że do czasu wyjaśnienia sprawy, pożyczy lekarzowi swój samochód. W porę zareagował jednak producent pojazdu. - Wiemy, jak ważna była Mazda CX-9 dla Pana, Pańskiej rodziny oraz pacjentów. Mobilność w Pana działaniach jest niezwykle istotna. Dlatego, aby wesprzeć Pana w trakcie oczekiwania na wyjaśnienie sprawy, pragniemy udostępnić na miesiąc samochód od jednego z naszych dealerów - taki wpis pojawił się na oficjalnym profilu Mazda Polska na Facebooku.

Lekarz upublicznił numery rejestracyjne skradzionego samochodu, jednak bardzo długo auta nie udało się znaleźć. Dopiero po półtora tygodnia od kradzieży pojazd udało się znaleźć, niestety... w częściach. "Kochani.
Informuję wszem i wobec, że auto znalazło się, a właściwie … (zdjęcia poniżej)" - napisał Konrad Komar-Czapski w emocjonalnym poście na Facebooku.

W poście czytamy też:

Sprawa została nagłośniona tak bardzo dzięki Paniom Agacie i Paulinie Młynarskim oraz Panu Filipowi Chajzerowi. Ten ostatni chciał mi pożyczyć własne auto. Złośliwi twierdzili, że to działanie „w publikę”, a ja jestem Mu bardzo wdzięczny za ten gest (zrób coś będzie źle, nie zrób nic, też źle). Dzięki nagłośnieniu sytuacji przez Pana Filipa Mazda Polska użyczy mi samochodu na miesiąc.

Jeszcze jedno – tak naprawdę nie ma znaczenia komu ukradziono cokolwiek (lekarzowi, pielęgniarce, murarzowi, rolnikowi itd.). Te Państwa emocjonalne wpisy o tym, że autem jeździłem do najciężej chorych były prawdą. Ale inni ludzie także posługują się samochodami w jakimś celu. Okradzenie ich wiąże się nie tylko z utratą mienia, na które ciężko pracują, ale także z masą nieprzyjemności, załatwianiem spraw na policji, z ubezpieczycielem, czy z leasingodawcą.

Bardzo miło mi było także czytać opinie moich pacjentów o mnie samym. Cieszę się, że im pomagałem. Ale nie ma czegoś takiego jak najlepszy lekarz. Pomogłem tym, którzy pisali opinie, pewnie wielu innym. A ilu jest takich, którym nie pomogłem (nie wiem np., z powodu niedostatecznej wiedzy, umiejętności, braku czasu itd.).

Ale…zawsze będę się starał aby inny człowiek (zwłaszcza chory) był w moim życiu najważniejszy. Jeden z księży w mojej parafii cytował: albo będziesz dążył do doskonałości (też świętości), albo będziesz nikim. Bo możesz być księdzem, lekarzem, prezesem itd., ale jeśli nie będziesz dążył do doskonałości będziesz nikim.


od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto