Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 1:2. Wracamy do ośemki

Redakcja
Pogoń Szczecin wygrała 2:1 w Chorzowie z Ruchem
Pogoń Szczecin wygrała 2:1 w Chorzowie z Ruchem Arkadiusz Gola/Polska Presse
Pogoń Szczecin wygrała 2:1 na wyjeździe z Ruchem Chorzów.

Pogoń Szczecin wygrała 2:1 w Chorzowie z Ruchem i ponownie wskoczyła do grupy mistrzowskiej. Za tydzień ostatnia kolejka sezonu zasadniczego, Portowcy podejmą Lechię Gdańsk.

Po wygranej z Arką Gdynia Pogoń chciała pójść za ciosem, bowiem walczyła z przedostatnim zespołem tabeli - Ruchem. Dodatkowo wszyscy jej najgroźniejsi rywale w walce o ósemkę grali w świątecznej kolejce z mocnymi przeciwnikami i była spora szansa, że pogubią punkty.

Trener Kazimierz Moskal dokonał małych zmian w składzie. Od początku grali Marcin Listkowski i Dawid Kort, którzy mieli nadawać tempo akcjom gości. W ostatniej chwili ze składu wypadł David Niepsuj. Na prawej obronie zastąpił go Cornel Rapa, zaś w środku obrony wystąpił Sebastian Rudol. Ruch zagrał bez urodzonego w Szczecinie - rozgrywającego Patryka Lipskiego. W składzie chorzowian byli za to byli Portowcy - Miłosz Przybecki oraz Michał Koj. W drugiej połowie na placu gry pojawił się także Michał Walski.

W pierwszej połowie delikatnie lepsze wrażenie robili gospodarze, byli częściej przy piłce, opanowali w sporej części środek pola. Jednak to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Pogoń zastosowała pressing i odpowiedzią obrońców Ruchu był wykop piłki przed pole karne. Dopadł do niej Dawid Kort i strzelił z powietrza. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z defensorów chorzowian i wpadła do siatki. To trzeci gol Korta w tym sezonie ekstraklasy. Gospodarze odpowiedzieli po 10 minutach. Szybko rozegrany aut zamienili na gola. Strzał Bartosza Nowaka Jakub Słowik powinien złapać lub przynajmniej wybić do boku, tymczasem przepuścił go do siatki.

Do przerwy był remis, ale z tego wyniku bardziej zadowolony był Ruch. U piłkarzy Pogoni czuć było mały zawód. - Wynik jest rozczarowujący, ale również nasza gra wygląda słabo - mówił w przerwie Dawid Kort.

Druga połowa była trochę lepsza w wykonaniu Pogoni. Okazje na bramkę mieli Kort, Adam Gyurcso, Spas Delew czy Adam Frączczak. Ciągle jednak do szczęścia trochę brakowało. Trener Moskal wpuścił na boisko Ciftciego, wcześniej Drygasa, ale to Frączczak zapewnił wygraną w Chorzowie. Centrę z rzutu rożnego Gyurcso pięknym strzałem głową zamienił na bramkę. To jego 11. gol w tym sezonie.

Portowcy wrócili na grupy mistrzowskiej, ale by tak zostało do następnego weekendu, swoje spotkania muszą przegrać Korona Kielce, Zagłębie Lubin i Wisła Płock. W przyszłą sobotę Pogoń podejmie Lechię Gdańsk (godz. 18) w ostatnim meczu sezonu zasadniczego.

Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 1:2 (1:1)
Bramki: Nowak (28) - Kort (19), Frączczak (83).
Ruch: Hrdlička - Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Koj - Przybecki, Surma, Urbańczyk (86 Arak), Nowak (78 Walski), Moneta (64 Pazio) - Niezgoda.
Pogoń: Słowik - Râpă, Rudol, Fojut, Nunes - Delew (90 Matynia), Kort (81 Çiftçi), Matras, Listkowski (73 Drygas), Gyurcsó - Frączczak.
Żółte kartki: Koj, Grodzicki - Rudol, Drygas.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 6364.

Zobacz również: Rafał Jackiewicz: Boks dał mi wszystko, w tym życie i żonę [WIDEO]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto