Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stargard. Zobaczyli jak to jest kierować w upojeniu

Emila Chanczewska
Od wczoraj do jutra, w stargardzkich szkołach ponadgimnazjalnych, trwa ciekawy projekt.

"Młodzi patrzą na trzeźwo"to projekt edukacyjny realizowany od września, w szkołach ponadgimnazjalnych, przez toruńską fundację, głównie w dużych miastach. Szkoły w Choszcznie i Stargardzie znalazły się w nim, bo z Choszczna pochodzi Grzegorz Śliwiński z fundacji. Projekt dotyczy trzeźwego, świadomego uczestnictwa w ruchu drogowym. Uczniowie poznają historię osób poszkodowanych w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców.

Oglądają krótki film, w którym młodzi ludzie poddani są eksperymentowi. Najpierw prowadzą samochód slalomem i po macie poślizgowej na trzeźwo, następnie po wypiciu kilku drinków. Różnice są szokujące.
- Pogarsza się koordynacja, refleks, koncentracja, ogólna sprawność psychofizyczna - mówił prowadzący wczoraj spotkanie w I LO Grzegorz Śliwiński z zarządu ogólnopolskiej Fundacji Zielony Liść z siedzibą w Toruniu. - Takie właśnie są skutki słabej silnej woli.

Pan Grzegorz uświadamiał uczniom, że wypadek drogowy jest straszną rzeczą, która zostawia często trwałe ślady na ciele i psychice. Mówił jak droga jest rehabilitacja, czy protezy utraconych kończyn.

Dla uczniów niewątpliwie najciekawszą częścią spotkania były próby poruszania się w alkogoglach imitujących stan upojenia alkoholem równy 2 promilom, czy 1,5 promila ale po zmierzchu oraz narkogoglom, pokazującym jak zmienia się widzenia po spożyciu środka halucynogennego. Okazało się, że bardzo trudno jest omijać krzesła, złapać klucz, czy zrobić jaskółkę.
- Czułem się bardzo rozproszony - mówi Mateusz z kl. I B w I LO, który szedł w alkogoglach, symulujących upojenie alkoholowe równe 1,5 promila, po zmroku. - Nie wyobrażam sobie, że mógłbym jechać w takim stanie rowerem. Byłoby mi ciężko zjechać z górki, czy wyminąć pieszego.

Na próby utrzymania równowagi w tych specjalnych goglach licealiści reagowali gromkim śmiechem.
- Jest wesoło, ale myślę że przez te emocje w głowach młodych ludzi coś zostaje - mówi Grzegorz Śliwiński. - By naprawiać społeczny problem, który mamy na polskich drogach z nietrzeźwymi kierowcami, należy rozmawiać przede wszystkim z młodymi ludźmi. To praca u podstaw. Oni albo już jeżdżą albo za chwilę wsiądą za kierownicę i taka wiedza jest dla nich jak najbardziej wskazana. A młodzi ludzie próbują różnych rzeczy, eksperymentują, to naturalne. Łatwiej jest zapobiegać tragediom niż usuwać ich skutki.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto