Katarzyna K. mieszkała z konkubentem w wynajmowanym mieszkaniu na os. Hallera w Stargardzie. Jak mówią sąsiedzi pary, często dochodziło w nim do awantur, wszczynanych pod wpływem alkoholu. Mężczyzna zachowywał się i wyrażał spokojniej od kobiety, która nieraz wykrzykiwała przekleństwa.
Do awantury doszło także w niedzielne (7.01) popołudnie. W jej wyniku Radosław O. został kilkukrotnie ugodzony nożem, kierowanym w lewą stronę jego klatki piersiowej. Z ranami ciętymi i kłutymi lewego barku i łokcia trafił do stargardzkiego szpitala. W niedzielę o godzinie 15 policja zatrzymała Katarzynę K.
Kobieta tłumaczyła, że chciała tylko nastraszyć swojego partnera, zaprzeczyła że zadała mu ciosy nożem. W momencie, gdy do tego doszło, była pod wpływem alkoholu.
W sprawie zeznawał też poszkodowany, sąsiedzi, policjanci. Kobieta usłyszała zarzut uszkodzenia ciała i dziś w stargardzkim sądzie, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Stargardzie, została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Trafiła do aresztu śledczego w Kamieniu Pom. Jak ustaliliśmy, niewykluczone że po uzyskaniu opinii biegłych, m.in. dotyczących obrażeń poszkodowanego, kwalifikacja jej czynu zmieni się na usiłowanie zabójstwa.
Jak tłumaczyła sędzia Agnieszka Korytowska z Sądu Rejonowego w Stargardzie, decyzja o aresztowaniu podejrzanej Katarzyny K. zapadła ze względu na wysokie prawdopodobieństwo dokonania zarzucanego jej czynu, obawę przed wpływaniem na pokrzywdzonego i świadków. Tym że była już karana za uszkodzenie ciała, obawą ukrycia się lub ucieczki podejrzanej. Także tym, że w obliczu częstych awantur w związku istnieje obawa, że kobieta ponownie zrobi krzywdę partnerowi.
Katarzyna K. w sądzie zachowywała się spokojnie. Na korytarzu była jej matka, którą K. chciała zawiadomić o zastosowanym areszcie. Prosiła sąd o zawiadomienie także jej przyjaciela z os. Zachód.
Tutaj jako pierwsi podaliśmy informację o wydarzeniach na os. Hallera
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?