Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYLKO U NAS. Nożowniczka z os. Hallera aresztowana przez sąd na trzy miesiące. Była już karana za uszkodzenie ciała

Emila Chanczewska
Dziś po południu, w Sądzie Rejonowym w Stargardzie, zapadło postanowienie o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, do 7 kwietnia 2018 r., 35-letniej Katarzyny K. Kobieta ma postawiony zarzut uszkodzenia ciała swojego konkubenta Radosława O. Niewykluczone, że w toku śledztwa zmieni się kwalifikacja jej czynu na usiłowanie zabójstwa.

Katarzyna K. mieszkała z konkubentem w wynajmowanym mieszkaniu na os. Hallera w Stargardzie. Jak mówią sąsiedzi pary, często dochodziło w nim do awantur, wszczynanych pod wpływem alkoholu. Mężczyzna zachowywał się i wyrażał spokojniej od kobiety, która nieraz wykrzykiwała przekleństwa.

Do awantury doszło także w niedzielne (7.01) popołudnie. W jej wyniku Radosław O. został kilkukrotnie ugodzony nożem, kierowanym w lewą stronę jego klatki piersiowej. Z ranami ciętymi i kłutymi lewego barku i łokcia trafił do stargardzkiego szpitala. W niedzielę o godzinie 15 policja zatrzymała Katarzynę K.

Kobieta tłumaczyła, że chciała tylko nastraszyć swojego partnera, zaprzeczyła że zadała mu ciosy nożem. W momencie, gdy do tego doszło, była pod wpływem alkoholu.

W sprawie zeznawał też poszkodowany, sąsiedzi, policjanci. Kobieta usłyszała zarzut uszkodzenia ciała i dziś w stargardzkim sądzie, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Stargardzie, została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Trafiła do aresztu śledczego w Kamieniu Pom. Jak ustaliliśmy, niewykluczone że po uzyskaniu opinii biegłych, m.in. dotyczących obrażeń poszkodowanego, kwalifikacja jej czynu zmieni się na usiłowanie zabójstwa.

Jak tłumaczyła sędzia Agnieszka Korytowska z Sądu Rejonowego w Stargardzie, decyzja o aresztowaniu podejrzanej Katarzyny K. zapadła ze względu na wysokie prawdopodobieństwo dokonania zarzucanego jej czynu, obawę przed wpływaniem na pokrzywdzonego i świadków. Tym że była już karana za uszkodzenie ciała, obawą ukrycia się lub ucieczki podejrzanej. Także tym, że w obliczu częstych awantur w związku istnieje obawa, że kobieta ponownie zrobi krzywdę partnerowi.

Katarzyna K. w sądzie zachowywała się spokojnie. Na korytarzu była jej matka, którą K. chciała zawiadomić o zastosowanym areszcie. Prosiła sąd o zawiadomienie także jej przyjaciela z os. Zachód.

Tutaj jako pierwsi podaliśmy informację o wydarzeniach na os. Hallera

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto