Niektórzy twierdzą, ze smród wydobywa się z kluczewskiej cukrowni. Dyrekcja zaprzecza.
– Też się denerwujemy tym fetorem i szukamy przyczyny – mówi Paweł Dawiskiba, dyrektor cukrowni Kluczewo. – Takim powietrzem jesteśmy zmuszeni wentylować cukier. To czuć chemią. Na pewno nie od nas pochodzi.
Niektórzy uważają, że smród może wydobywać się z pól.
– W pryzmach mogły zgnić ziemniaki – sugerują. – Po posypaniu nawozami może się wydobywa ta przykra woń. Wyczuwalna jest w powietrzu jakaś chemia nawozowa. Czy w tym Stargardzie ciągle musi czymś śmierdzieć?
Do urzędników sygnały o smrodzie nie dotarły.
– Sprawdzimy co się tam dzieje – mówi Jan Diaków z urzędu miejskiego.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?