Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wygonili dzieci do szkoły

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Sześciolatki zostały na siłę wysłane do zerówki w szkole, żeby zwolnić miejsca w przedszkolach dla trzylatków. Urzędnicy mówią o sukcesie, a rodzice sześciolatków nazywają to działaniem na szkodę dzieci.

Część rodziców dzieci sześcioletnich jest zdumiona i oburzona zachowaniem stargardzkich urzędników. Za ich przyzwoleniem sześciolatki na siłę są kierowane do szkół, mimo że Ministerstwo Edukacji Narodowej daje rodzicom możliwość wyboru: posłać dziecko do szkoły lub zostawić w przedszkolu.- Jestem ojcem sześcioletniego chłopca, który uczęszcza do przedszkola miejskiego na osiedlu Chopina - mówi Wiesław Bączkowski. - Na początku roku dyrekcja przedszkola informowała rodziców o konieczności składania wniosków na nabór do przedszkola na następny rok szkolny 2012/2013. Wnioski rodzice składali w zależności od woli, albo dziecko kierujemy do szkoły albo pozostawiamy w przedszkolu na następny rok. Taki wybór ma rodzic obecnego sześciolatka.Pan Wiesław opowiada, że do ostatnich dni trwania naboru wszystko przebiegało zgodnie z planem. Kiedy nadszedł czas ogłaszania informacji o naborze do przedszkoli na rok szkolny 2012/2013 nagle sytuacja diametralnie się zmieniła.- Dowiedzieliśmy się od dyrekcji przedszkola, iż naboru do przedszkola dla sześciolatków nie będzie - mówi Wiesław Bączkowski. - Rodzice dzieci sześcioletnich mają je posłać do szkoły czy chcą czy nie. Nie ma wyboru dla rodziców, gdyż jak informowała nas dyrekcja przedszkola sześciolatki blokują miejsce dla nowo przyjmowanych trzylatków. To tłumaczenie jest tym dziwniejsze, że trzylatki zawsze były przyjmowane do przedszkola i nikomu do głowy nie przychodziło, aby wyrzucać z przedszkola najstarszą grupę dzieci.Taka zasada została wprowadzona we wszystkich przedszkolach miejskich w Stargardzie. Naszą redakcję odwiedził Artur Waligóra, rodzic sześcioletniej Zuzi uczęszczającej do Przedszkola Miejskiego nr 3. On także jest oburzony decyzją urzędników.- Rodzice sześciolatków mają prawo zdecydować czy chcą posłać dziecko do przedszkola czy szkoły, a w Stargardzie zostaliśmy pozbawieni tego prawa - mówi pan Artur. - Nagle zaczęto wszystko zmieniać i okazało się, że nie ma w przedszkolu miejsca dla dzieci sześcioletnich.Część rodziców sześciolatków nie chce, by ich dzieci chodziły do zerówki w szkole. Tam bowiem obowiązują inne zasady niż w przedszkolach.- Zajęcia dla sześciolatków w szkole trwają tylko pięć godzin, a później dzieci mają siedzieć w świetlicy - mówią rodzice. - W niektórych szkołach zajęcia są o różnych porach. Problem jest także z organizacją posiłków.Teoretycznie, dla rodziców taniej wyjdzie posłać dziecko sześcioletnie do szkoły niż przedszkola. Ale argument finansowy nie dla wszystkich jest najważniejszy i część rodziców chce, by ich dzieci były w przedszkolu, gdzie są pod opieką tych samych osób od rana do późnego popołudnia. Do rodziców docierają też informacje, że w niektórych przedszkolach grupy dzieci sześcioletnich nie byłyby zbyt liczne, przez co lepiej posłać te dzieci do zerówek w szkołach.- To niech połączą grupy sześciolatków z różnych przedszkoli i niech będą one w dwóch czy trzech placówkach w mieście, nie muszą być w każdym przedszkolu - proponuje Artur Waligóra, rodzic sześciolatki.Stargardzcy urzędnicy tłumaczą, że odesłanie sześciolatków do zerówek w szkołach to dobre rozwiązanie, bo dzięki temu do przedszkoli przyjęto więcej dzieci trzyletnich.- Docierają do nas głosy rodziców trzylatków zadowolonych z tego, że będzie w przedszkolach więcej miejsca dla ich dzieci - mówi Bronisław Stefanowicz, naczelnik wydziału edukacji urzędu miejskiego w Stargardzie. - A dzieci sześcioletnie też mają zapewnione miejsce, tyle że w szkołach. O takie rozwiązanie zabiegali dyrektorzy przedszkoli. Jeśli będą dzieci sześcioletnie, które wymagają specjalistycznej opieki i będą miały orzeczenie w tej sprawie, a rodzice będą chcieli posłać je do przedszkola, to dyrektorzy trzymają tam dla nich miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wygonili dzieci do szkoły - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto