Początek biegu według mnie nie jest zbyt trudny,wiał chłodny wiatr,a tragedia wydarzyła się na początku lasu już w cieniu. Od razu otrzymał pomoc od innych biegaczy. Jak wracaliśmy nadal była prowadzona akcja reanimacyjna. Niestety nikt na mecie nie wspomniał o tym ani słowem. Chyba nie był sam. O ile się nie mylę to kilka osób na starcie miało koszulki Kolejarz Bydgoszcz.