Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Raperzy pisali mi ścieżkę dźwiękową do mojej młodości. Trzy-ha, Molesta, WWO, Kaliber 44, Eldo, OSTR... Jak patrzę czym teraz artyści przyciągają wzrok młodych, o czym są ich teksty ( przesłuchałem trzy kawałki ów Popka, na więcej nie starczyło mi cierpliwości) i czym próbują przekonać do siebie młodzież to zbiera mnie na wymioty. Kiedyś teksty się interpretowało, miały często poukrywane znaczenie, wieloznaczność, stosowano gry słowne. Były bezsensowne, dla rymu i funu ale były też wymagające pewnej gimnastyki umysłowej. Dziś pustkę w głowach gimbazy wypełnia się błyszczącym i kolorowym gów*en typu złote zęby, teksty jedynie o dragach i prostytucji, namiastką luksusu... Jak OSTR rapował: "nie masz talentu musisz pokazać cycki". No to pokazują, tatuują gałki oczne, by być groźniejszym tną u lekarza twarz skalpelem, pewnie też obcinają sobie po jaju - by być bardziej "hardkorem". Wartościowej zawartości nie owija się w złoty papierek bo obroni się sama. W złoty papierek zawija się gówno by ktoś chciał w ogóle spojrzeć w jego stronę. Robi tanie "aresztowania" dla bezmózgów, bo szoł się liczy. Ale co ma zrobić biedny, malutki i zakompleksiony chłopczyk z Legnicy?

    KOD

    Polecamy!