Gdy pierwsi strażacy dotarli na miejsce, ogień i dym wydobywały się z dwóch otworów wypalonych w kalenicy dachu oraz przez dwa okna. Strażacy przystąpili do akcji gaśniczej, a następnie przeszukano budynek pod kątem przebywania w nich osób. Na szczęście nie znaleziono nikogo, budynek był niezamieszkany, co potwierdził przybyły na miejsce właściciel.
Strażacy odłączyli od instalacji butlę gazową (11 kg) stojącą przy wejściu głównym, jednocześnie jeden z ratowników wyłączył prąd w głównej rozdzielni. Po otwarciu mieszkania wprowadzono dwa prądy wody do środka, a kolejny na dach. Strażacy systematycznie dogaszali kolejne pomieszczenia, a z kosza drabiny mechanicznej rozbierali poszycie dachu, co pozwoliło dogasić poddasze. Po dogaszeniu, oddymieniu i sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń miejsce zdarzenia przekazano właścicielowi.
Przyczyny pożaru badane będą przez policjantów.
Kobieta pod gruzami. Ratownicy ze Stargardu ruszyli na ratunek
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
