W pierwszym dniu na zawodników czeka prolog - jedni jadą tylko po to aby zobaczyć spektakularne upadki na najciekawszych przeszkodach odcina enduro, a naprawdę jest co oglądać. Zaraz po enduro zawodnicy jadą na odcinek Motocross. Z 1000 motorów do kolejnego dnia przechodzi 500 najszybszych, ale w tym roku organizatorzy przygotowali dla przegranych dodatkowy wyścig!
- Dzięki temu, że mamy teren klubu możemy trenować dane przeszkody i przygotowywać się pod kontem zawodów - dodaje Paweł Sawicki, członek klubu MotoBoyz. - Posiadamy w swoim zapleczu odcinek Super Enduro i Hard Enduro, gdzie można potrenować przeszkody takie same jak na Megawacie czy King Of The Hill co zwiększa nasze szanse w zawodach, nie jest już to dla nas niespodzianką. Ale przede wszystkim kondycja - to gubi zawodników , a ona jednak jest najważniejsza. Rada - jak najmniej upadków!
Wiadomo że każdy upadek to strata dużej części pokładów energii. No i najważniejsze - zachowanie swojego tempa. Wiadomo, że jeżeli narzucimy tempo zawodników z czołówki to nie dokończymy pierwszego okrążenia ze względów fizycznych - "skończy się tlen hehe " - dodaje Paweł. Bardzo mocno trzymam kciuki za naszą reprezentację, choć w tym roku sam nie mogę się tam pojawić będę dopingował chłopakom oglądając w internecie transmisje online.
Ekipa, która w tym roku będzie reprezentować nasz klub (po raz pierwszy w barwach klubowych), to Łukasz Różański, Marcin Miśniakiewicz, Daniel Jakubiak oraz Mateusz Semczak. Dziękujemy też firmom Bikestar.pl / Motodiabły / Stan-Led / System-IT za wsparcie, a każdego kto chce zobaczyć namiastkę takich zawodów zapraszamy 7 października na teren klubu MotoBoyz na drugą edycję zawodów Enduro MotoBoyz Challenge 2
Powodzenia Panowie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?