Z naszych informacji wynika, że Damian M. najprawdopodobniej osadzony będzie w Zakładzie Karnym w Stargardzie. Ze względu na ochronę danych osobowych służba więzienna nie może tego potwierdzić. Możemy natomiast dowiedzieć się, co niekaranego młodocianego (czyli osobę do 21 roku życia) czeka za kratami więzienia przy alei Żołnierza.
Mówi o tym porucznik Grzegorz Terlikowski, rzecznik ZK Stargard, który podkreśla że aresztowani - w odróżnieniu od skazanych - traktowani są według zasady domniemania niewinności. Nie są wobec nich prowadzone żadne oddziaływania resocjalizacyjne.
- Taka osoba na początek trafia na rozmowę informacyjną, na której słyszy podstawowe zasady obowiązujące w zakładzie karnym, jak należy się po nim poruszać, zapoznaje się też z regulaminem ZK - mówi por. Grzegorz Terlikowski, rzecznik Zakładu Karnego w Stargardzie. - Dostaje podstawowe rzeczy do higieny osobistej, szczoteczkę i pastę do zębów, maszynkę i krem do golenia, ręcznik. Może też otrzymać bieliznę czy skarpety. Aresztowany nie ma obowiązku noszenia więziennych ubrań, ma natomiast prawo do korzystania z zajęć kulturalno-oświatowych, sportowych, z posługi duszpasterskiej (w ZK Stargard po dyscyplinarnym zwolnieniu kapelana tutaj o tym pisaliśmy jest już nowy - ks. Sebastian, doświadczony w pracy z więźniami). Ma prawo do rozmowy z psychologiem, a w razie potrzeby, do wizyty u psychiatry. Jest też biblioteka, sam często daję na początek takim młodym ludziom dużo różnych książek, w zależności czym się interesują, by mieli zajęcie. Wiem jednak, że na początku bardzo trudno jest im się skupić.
Poza tym codziennie jest godzinny spacer, a dwa razy w tygodniu kąpiel w łaźni. Trzy razy w miesiącu - zakupy w kantynie.
- Ze względu na to, że w paczkach od rodzin wnoszonych było bardzo wiele niedozwolonych rzeczy, od dłuższego już czasu zakupy wyglądają w ten sposób, że rodziny wchodzą na naszą stronę internetową , drukują listę, wypełniają, przesyłają i płacą przelewem na specjalne konto. Do osadzonego trafiają zamówione produkty bezpośrednio z kantyny w naszym zakładzie.
Trafiający do aresztu w ZK musi przejść szereg badań, m.in. pod kątem chorób zakaźnych (skórnych, gruźlicy).
Aresztowani podlegają pod sąd, który jest wobec nich organem dysponującym. Jeżeli chodzi o widzenia, na to wyrazić zgodę może prokurator. Zazwyczaj są to widzenia dwa razy w miesiącu, z najbliższymi osobami, głównie z rodzicami, ewentualnie z rodzeństwem.
Zobacz także:
- Widzenia mogą być bezpośrednie, przy stoliku, czy też przy posiłku kupionym w więziennej kantynie lub za pleksą, przez telefon - wyjaśnia por. Terlikowski. - Za zgodą sądu aresztowani mogą w ZK korzystać z samoinkasującego telefonu na kartę. Rozmowy mają jednak limit czasowy. Bez limitu można dzwonić tylko do sądu.
Aresztowany młodociany trafia na 14 dni do celi przejściowej. W stargardzkim ZK cela taka jest 4-osobowa, ale w praktyce są w niej góra 2-3 osoby. Nie ma prawa być zamknięty razem z recydywistami. W jednej celi są podobne przypadki - aresztowani wcześniej nie karani. Następnie idzie do celi wieloosobowej, czyli od 2 do 7 osób.
Więcej o wypadku:
W najbliższych dniach okaże się, czy 18-letni Damian M. ze Stargardu będzie musiał iść do celi wieloosobowej...
Adwokat Damiana M., Krzysztof Kulawiak, po ogłoszeniu decyzji sądu o aresztowaniu, zapowiedział złożenie zażalenia na tę decyzję.
Zobacz również:
Zobacz też wideo: por. G. Terlikowski o pracy w służbie więziennej
Wideo (ech)
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?