Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afrykańskie upały w Chojnie. Strefa Zachodnia MX od kuchni

Paweł Sawicki
Tym razem na start w zawodach zdecydowali się Paweł Herot #Herot69, który już od kilku rund ściga się w formule MX i naprawdę jego poziom rozwija się imponująco, co pozwala mu sięgać na najwyższe miejsca na podium w klasie Amator. Dla Pawła Sawickiego #Korea720 to pierwsze tego typu zawody.

Szybka wycieczka do biura zawodów, odbiór techniczny i czas na trening. Temperatura na termometrze już ponad 30 stopni, a dopiero zbliża się godzina 10. Idąc po padoku napotykamy naprawdę ogromną liczbę zawodników! Pierwszego dnia na maszynach startowych pojawiło się 129 zawodników i zawodniczek z całej Polski, a w klasie C na maszynie zabrakło miejsce i po treningu kwalifikacyjnym mogło wystartować tylko 40!

Klasa Amator to 20 zawodników, co naprawdę miło zaskoczyło organizatorów, a dla nas dawało motywację do fajnego ścigania.

Ludzie bez koszulek, ręczniki na głowach, niektórzy siedzą we własnych małych basenikach chłodząc się przed startem, strażacy polewają wodą drogi aby kurz nie doskwierał przybyłym kibicom. W pewnym momencie poczuliśmy się jak w afrykańskim kurorcie, no może bez morza, ale naprawdę strefa komfortu była wyśmienita.

No to czas na trening. Szybkie przetrenowanie startów i czas na okrążenia. #Herot69 wykręcił 2 czas na okrążeniu, natomiast #Korea720 – 6 , co dawało nam pogląd na konkurencję i gdzie mniej więcej jest nasze miejsce w stawce. Dodamy także, że maszyna startowa wyglądała jak z Amerykańskiego Super Cross! Pierwszy raz widzieliśmy tak profesjonalną maszynę.

Czas na chwilę relaksu i czekamy na start. Trening zakończył się chwilę po 10.00 natomiast pierwszy start dopiero o godzinie 14. W trakcie oczekiwania poszliśmy zobaczyć inne klasy, a najmłodsi z 85 zrobili na nas takie wrażenie że nawet żar z nieba nie przeszkadzał nam w oglądaniu ich wyścigu. To było tak niesamowite co ci młodzi rajderzy wyprawiają na tych małych maszynach i jakie tempo potrafili utrzymać w taki skwar dawało nam jeszcze większą motywację do startu i walki.

Wybiła godzina 13.45 wiec czas ruszać na start. Szybkie okrążenie zapoznawcze i na maszyny. 5, 4, 3, 2, 1... i poszli. Paweł Herot od razu jak strzała do przodu, Paweł Sawicki na pozycji 8 i gonimy ! Walka do samego końca. Tor z biegu na bieg zmieniał swój układ i pojawiające się koleiny nie dawały zbyt dużej możliwości wyprzedzania. I meta! Paweł Herot na 1 miejscu, Paweł Sawicki na 5! Szybko powrót do padoku i regeneracja na kolejny wyścig.

Organizator zadbał oczywiście o baseny z wodą, gdzie zawodnicy mogli schłodzić się i zregenerować mięśnie, dawało to naprawdę dużą ulgę.

Przed 17 stanęliśmy na maszynie startowej po raz drugi. Tym razem bez większych problemów i poślizgów udało się bardzo dobrze wystartować. a walka trwała do samego końca. Paweł niestety nie dał rady utrzymać pierwszego miejsca i zakończył bieg na trzecim miejscu, co ostatecznie dało mu 2 pozycję na podium. Paweł Sawicki do końca walczył o utrzymanie czwartej pozycji i do ostatnich metrów nie było wiadomo czy uda mu się utrzymać bo przeciwnik okazał się naprawdę szybki, ale ostatecznie linię mety przekroczył jako czwarty, co dało mu takie samo miejsce w ogólnej klasyfikacji.

Była to bardzo fajna przygoda wystartować w zupełnie innej kategorii. Dzięki temu udało się zobaczyć błędy które jeszcze są do poprawy aby być jeszcze szybszym w Enduro i Super Enduro. Mega przygoda i mega dzień ze znajomymi który na pewno zapamiętamy!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto