Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

#AniJednejWięcej. Czarny marsz milczenia na Rynku Staromiejskim w Stargardzie. Po śmierci ciężarnej Izy z Pszczyny

Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
Bardzo liczna grupa stargardzian w różnym wieku, z różnych środowisk, wzięła udział w spontanicznym czarnym marszu milczenia. Odbył się w dzisiejsze popołudnie, na Rynku Staromiejskim w Stargardzie, trwał pół godziny i przebiegał spokojnie. Takie marsze, dedykowane zmarłej 30-letniej Izie z Pszczyny, przeszły dziś przez wiele polskich miast. To protest przeciwko niepotrzebnej śmierci młodej kobiety, za której przyczynę opinia publiczna uważa zaostrzenie prawa aborcyjnego.

Ciężarna Iza zmarła w szpitalu, w wyniku sepsy. Zakażenie wdało się po tym, gdy odeszły jej wody płodowe, a mimo tego wczesna i obciążona wadami ciąża nie została przerwana. 30-latka zostawiła męża, małe dziecko, pogrążonych w żałobie bliskich i znajomych.

Zmarła w trakcie pobytu w szpitalu relacjonowała rodzinie i przyjaciołom, że lekarze „przyjęli postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwość legalnej aborcji”.

Monika Chruścińska-Dragan, slaskie.naszemiasto.pl

Dwóch lekarzy po śmierci Izy zostało zawieszonych. Wszczęte zostało śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

W Polsce trwa akcja #AniJednejWięcej. Także w Stargardzie odbył się czarny marsz milczenia. Licznie przybyli na niego mieszkańcy w różnym wieku, w tym matki z dziećmi. Wielu było przedstawicieli stargardzkiego środowiska artystycznego. Poprowadziła go stargardzka działaczka społeczna, Monika Kirschenstein.

Nie możemy pozwolić, by polski rząd, na czele z Kaczyńskim, oraz Kościół katolicki wywierał tak ogromny wpływ na nasze życie osobiste. To nie jest jedyny przypadek takiej śmierci. Lekarze się boją, zasłaniają się klauzulą sumienia. Trudno osądzić, kto jest temu winny. Osobiście uważam, że najbardziej winni są religijni fundamentaliści. Musimy pokazać swoją niezgodę na takie straszne sytuacje. Nie możemy być obojętni. To mogło dotknąć każdego z nas. To niedopuszczalne, musimy przeciwko temu zaprotestować!

Monika Kirschenstein, Sieciowa Telewizja Obywatelska Video-KOD

Marsz milczenia pod szyldem #AniJednejWięcej, wokół płyty Rynku Staromiejskiego, trwał pół godziny. Wokół jeździły policyjne patrole, radiowozy oznakowane i nieoznakowane, ale nie było potrzeby interwencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto