Przypomnijmy: wczoraj po południu, w biurowcu Agrofirmy, odebrana została paczka, z której wysypał się biały proszek. Nieoficjalnie wiadomo, że były też groźby. Do godziny 21 biurowiec w Witkowie zabezpieczała straż pożarna.
Jak zapowiadaliśmy wczoraj, dziś szefostwo Agrofirmy obiecało zabrać głos w sprawie.
- Przesyłka dostarczona do Spółdzielczej Agrofirmy Witkowo została zabezpieczona przez odpowiednie służby i przekazana do specjalistycznego laboratorium do badania - informuje Tadeusz Żabski, zastępca prezesa Spółdzielczej Agrofirmy Witkowo. -
Wszystkim osobom mającym kontakt z przesyłką nic się nie stało, są zdrowi i podjęli normalną pracę. Prowadzone jest szczegółowe dochodzenie i śledztwo w sprawie dostarczenia tej przesyłki.
Zasłaniając się dobrem śledztwa Agrofirma nie udziela żadnych innych informacji na ten temat.
O sprawie Głos rozmawiał dziś z państwowym powiatowym inspektorem sanitarnym w Stargardzie, dyrektorem sanepidu Jackiem Paczewskim.
- Czekamy na wyniki nadania laboratoryjnego, które prowadzi Państwowy Instytut Weterynaryjny. Państwowy Instytut Badawczy w Puławach - mówi Jacek Paczewski. - Specjalistycznym transportem zostało tam przekazane opakowanie, zawierające proszek, pył. Cztery osoby mają skierowanie na oddział obserwacyjno-zakaźny, chorób tropikalnych i nabytych niedoborów immunologicznych szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie. W sumie 11 osób ma skierowania na specjalistyczne badania. Dalsze postępowanie uzależnione będzie od wyników badań w Puławach. Mam nadzieję, że dziś lub jutro to się wyjaśni.
Z nieoficjalnych informacji Głosu Szczecińskiego wynika, że osoby mające styczność z paczką były już badane w Szczecinie, pod kątem rozpoznania wąglika.
Wczorajsza akcja w Witkowie:
Wideo (zek)
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?