- Oczywiście przyjrzeliśmy się problemowi próbując ustalić źródło nieprzyjemnego zapachu - zapewnia Piotr Styczewski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Stargardzie. - Ustaliliśmy, że z oczyszczalni ścieków nie są w tej chwili wywożone osady. Tym samym uciążliwość nie podchodzi stamtąd.
Skąd więc pochodzą nieprzyjemne zapachy?
- Wszystko wskazuje na to, że jej źródłem są okoliczne pola uprawne - twierdzi Piotr Styczewski z UM Stargard. - Rolnicy mają prawo prowadzić procesy agrotechniczne od marca do października. Nawożenie i jednoczesny wiatr rzeczywiście mogą powodować, że zapach w niektórych miejscach w mieście nie jest zbyt przyjemny. Dobra praktyka rolnicza wskazuje jednak, by nawóz był jak najszybciej przykryty. To leży też w interesie rolników, którzy chcą uniknąć "uciekania" azotu. Takie położenie miasta powoduje problemy z całkowitym wyeliminowaniem uciążliwości zapachowych.
Miasto zwraca się właśnie do okolicznych rolników z apelem o stosowanie odpowiednich praktyk.
- Celem tego kontaktu jest prośba o prowadzenie koniecznych działań w sposób jak najmniej dotykający mieszkańców - wyjaśnia Piotr Styczewski.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?