Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy nauczyciele, którzy podejmą strajk dostaną wynagrodzenie? [ROZMOWA]

Redakcja
Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny FOT.TT
ZNP zapowiada strajk nauczycieli na 8 kwietnia 2019 r. W poniedziałek - 1 kwietnia - ma dojść do rozmów rządu ze związkowcami. O zapowiadanym strajku rozmawiamy z Wojciechem Szczęsnym, wiceprzewodniczącym Zarządu ZNP Oddział w Sławnie.

Czy nauczyciele i pracownicy szkół oraz przedszkoli, którzy będą strajkowali otrzymają wynagrodzenie za dni strajku?
W.Sz.: Za każdy dzień strajku nie płaci się. Ale są rozwiązanie, które tutaj można zastosować. Pieniądze potrącane za strajk zostają w szkołach i na przykład dyrektor danej placówki, w porozumieniu z organem prowadzącym, może je przekazać nauczycielom w formie nagrody na przykład na koniec roku szkolnego.

Czy sądzi pan, że część osób zrezygnuje ze strajku w obawie przed potrącaniem z pensji?

W.Sz.: Wiadomo o, co walczą nauczyciele i pracownicy oświaty. Decydując się na strajk jest "coś za coś". Tak bym to ujął najogólniej. Uważam, że postulaty środowiska nauczycielskiego są słuszne. Powinno być ono dobrze wynagradzane. W końcu to nauczyciel kształtuje młode pokolenie, przekazuje mu wiedzę. Dobrze wynagradzany nauczyciel będzie do swojej pracy podchodził z entuzjazmem. Zaznaczę, że praca nauczyciele nie kończy się po wyjściu ze szkoły. Do są różne dodatkowe elementy z nią związane, które trzeba wykonać np. w domu. Nauczyciele też się dokształcają. Wymaga się od nich wiele, ale oni też mają swoje wymagania.

W powiecie sławieńskim sławieńskim gotowość strajkową wyraziły praktycznie wszystkie szkoły i przedszkola...
W.Sz.: Wyjątkiem są placówki społeczne, prywatne i też te, gdzie nie ma związków zawodowych. W tych, gdzie odbyły się referenda strajkowe, to odsetek, który je poparł był większy nawet w stosunku do tego, co widzieliśmy w kraju.

Jeśli dojdzie do strajku, to jak będzie wyglądał 8 kwietnia 2019 roku o godzinie 8 w szkołach?
W.Sz.:Będą wyłożone listy strajkowe, gdzie będą się mogli wpisywać pracownicy szkół, przedszkoli, i później listy trafią do dyrektorów, którzy będą wiedzieli ile osób rozpoczyna strajk. Wiem, że nie jest to komfortowa sytuacja dla dyrektorów, ale taka jest procedura dotycząca protestu zbiorowego. Listy będą sporządzane każdego dnia aż do zakończenia akcji. Jak ona będzie przebiegała to zobaczymy. Jest też taka możliwość, że w poniedziałek strona rządowa porozumie się ze związkową. Choć dotychczas rząd uspokajał rodziców, ale nie zamierzał spełnić naszych postulatów.

Samorządy opracowują plany na wypadek strajku...

W.Sz.:Sądzę, że to bardzo dobrze. Tu pragnę podkreślić, że protest nie jest wymierzony w uczniów, ani w ich rodziców. Walczymy podobnie, jak inne grupy zawodowe, które dostały 1000 zł podwyżki.

Rozmawiał: Tomasz Turczyn

Źródło: TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto