Camerata Stargard powstała w ubiegłym roku, trwa więc jej pierwszy sezon. Kierownikiem artystycznym jest Władimir Iwanciw, który od 1992 roku pracuje w Filharmonii Szczecińskiej jako solista muzyk, a od 2008 r. jest nauczycielem skrzypiec w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Stargardzie. Jej dyrektor, Grzegorz Konopczyński został kierownikiem orkiestry.
Sobotni koncert poprowadził Paweł Osuchowski, który we wstępnym słowie wprowadził stargardzian zgromadzonych w amfiteatrze w tematykę Carmen, symbolu świata operowego, muzycznej opowieści o najsłynniejszej femme fatale w dziejach muzyki.
- Suita Carmen z opery Georgesa Bizeta to historia bezwzględnej, sewilskiej cyganki, która uwodzi jak chce i kogo chce - opowiadał publiczności Paweł Osuchowski. - Jej ostatni odrzucony kochanek, oficer Don Jose, który dla jej względów zostaje dezerterem i bandytą, nie potrafi pogodzić się z losem zadając śmiertelny cios nożem w pierś swojej kochanki.
Koncert w amfiteatrze zgromadził niewielu miłośników muzyki poważnej. Kolejne występy Cameraty Stargard odbędą się 26 sierpnia w Teatrze Letnim oraz 18 listopada, w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
