Do szopa, który utkwił na jednym z drzew przy ul. Stargardzkiej w Grzędzicach, wezwano strażaków. Interweniowali strażacy - ochotnicy z OSP. Ale, by dostać się do zwierzaka, potrzebna okazała się drabina. Wezwano więc posiłki i na miejscu pojawił się wóz z drabiną.
- Nasi strażacy ściągnęli szopa - mówi dyżurny Powiatowej straży Pożarnej w Stargardzie. - Ale po chwili on wrócił na drzewo.
- Szop uciekał z drzewa na drzewo - relacjonuje pan Jacek, który zrobił zwierzakowi zdjęcie i wrzucił je na Stoją! Stargard Dyskusje. - Szopek poradził sobie, nie tylko ze strażakami.
Strażacy zrezygnowali z interwencji.
- Dzika Ostoja się tym zajęła - mówi dyżurny.
Zobacz też: strażacy oddawali krew
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?