- Okazało się, że kilka prac powiesiłem odwrotnie, ale przez to nadałem im nową jakość, proszę o wybaczenie - mówił na wernisażu w galerii Sala 108 Piotr Kosmal z SCK, komisarz wystawy.
Dorota Karandyszowska na co dzień pracuje jako nauczycielka plastyki i muzyki w szczecińskiej SP 14.
- Ta wystawa przyjechała do Stargardu prosto z Berlina - mówiła autorka. - Część z tych prac przeleżała w pawlaczu i tylko czyjeś namowy bym je pokazała, sprawiły że zaczęłam na nie patrzeć bardziej przychylnie. Te obrazy teraz stają się dla mnie czymś nowym, też dopiero się z nimi zapoznaję, po kilku latach. To wielka frajda, że moja praca gdzieś funkcjonuje.
Pani Dorota mówiła, że prawie zawsze motywem jej pracy jest natura.
- Po prostu kocham naturę, świat przyrody, szczególnie drzewa, las - wyznała. - Tam odpoczywam, tam czuję się najlepiej. Świat przyrody fascynuje mnie nie tylko swoją urodą, ale siłami żywotności. Zawsze emocjonalnie podchodzę do miejsc, w których się znajduję, stąd może taka kolorystyka. Bo dla mnie kolor jest przekazem emocjonalnym. Znamy znaczenie kolorów, czerwonego, żółtego, zielonego, one są w moich obrazach bardziej podkreślone.
Dorota Karandyszowska opowiadała o namalowanym przez siebie ogrodzie poety, rzeźbiarza, literata, który był przepiękny, kolorowy, energetyczny. Przyciągał artystów z całej Polski
- Powietrze, las, drzewa - czasem umierające, czasem rodzące się - wymieniała tematy swoich prac.
Na wernisażu małe jam session urządzili Jarosław Mielcarek oraz Piotr Kosmal.
Wystawę można oglądać w marcu i kwietniu. Wstęp do galerii Sala 108 SCK jest wolny.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?