We wtorkowy poranek potwierdzony został pierwszy w Polsce przypadek zarażenia koronowirusem.
- Nie braliśmy pod uwagę, że do zarażenia Polaka dojdzie w Niemczech, wydawało się, że koronawirus do Polski z pewnością przywieziony zostanie z Chin, czy Włoch - komentuje Waldemar Kulpa, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Stargardzie. - Chory zamiast na izbę przyjęć szpitala zakaźnego, zgłosił się telefonicznie do lekarza pierwszego kontaktu. Ten na szczęście był na tyle świadomy, że odesłał go do szpitala.
10 osób z terenu powiatu stargardzkiego trafiło na badania do szpitala w Szczecinie. Żadna nie musiała zostać.
- Do sanepidu lub szpitala zakaźnego musi zgłosić się osoba, która spełnia po jednym z kryteriów klinicznych i epidemiologicznych zarażenia tym wirusem. Kryteria kliniczne, to gorączka, kaszel, duszności, bóle mięśni i kości, złe samopoczucie. Kryteria epidemiologiczne, to przebywanie, podróżowanie przez ostatnie 14 dni na terenie, gdzie potwierdzono obecność koronawirusa - wyjaśnia Waldemar Kulpa.
Pod nadzorem epidemiologicznym Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Stargardzie są 43 osoby (stan na środę). To mieszkańcy, którzy wrócili z terenów, na których jest koronawirus, ale nie mają objawów zakażenia.
Dyrektor stargardzkiego sanepidu przypomina zasady higieny: dokładne mycie rąk, zachowywanie bezpiecznej odległości od osób kaszlących, kichających, nie dotykanie dłońmi błon śluzowych - oczu, nosa, ust.
UWAGA! Od czwartku 5 marca br. w stargardzkim szpitalu, zarządzeniem dyrektora, obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin - do odwołania. Powód decyzji to "zwiększona zachorowalność na choroby wirusowe".
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?