Marianowo kojarzy się zazwyczaj z postacią szlachcianki Sydonii von Borck. Była to ponoć zła czarownica, która za swoje postępki została ścięta toporem. Jej ciało potem spalono na stosie. Pamięć o tragicznym losie Sydonii trwa. Czy rzeczywiście uprawiała czary i przyczyniła się do wymierania książąt z dynastii Gryfitów, czy była to jednak nieszczęśliwa kobieta odrzucona przez Ernesta Ludwika - ciągle pozostaje owiane tajemnicą. Ale Marianowo to nie tylko rzucająca zaklęciami, opuszczona przez urodziwego kochanka Sydonia.
Tajemnice kryją w sobie także marianowskie zabytki. Wśród nich jest kościół i klasztor cysterek, pochodzący z XIII wieku. Klasztor też łączy się z Sydonią, bo ta na wniosek krewnych została w nim umieszczona. Kościół i klasztor znajdują się pół kilometra od centrum wsi. Cały zespół poklasztorny wraz z zabudowaniami gospodarskimi należy do unikatowych. Jest jednym z czterech tego typu miejsc, które przetrwały do dziś na Pomorzu Zachodnim. Klasztor, park i cmentarz okolony jest wysokim od 1,5 do 2 metrów i długim na 91 metrów murem z trzema bramkami. Przyklasztorny cmentarz, pochodzący sprzed XIII wieku ma pół hektara powierzchni. W parku natknąć się można na pomnikowy dąb, zwany dębem Sydonii. Legendy mówią, że pod nim zrozpaczona szlachcianka spędzała samotnie dużo czasu.
Klasztor cysterek poświęcony Najświętszej Marii Pannie ufundował Barnim I Dobry. Pierwszą przełożoną klasztoru była córka księcia Warcisława III, stryja Barnima. W 1541 roku po reformacji klasztor był schroniskiem dla szlacheckich panien. Klasztor przetrwał do dziś mimo wielu politycznych zawieruch. Nie omijały go też pożary.
Ciekawą budowlą, na którą trzeba w Marianowie zwrócić uwagę jest murowany kościół, pochodzący z pierwszej połowy XV wieku. W środku są ciekawe zabytki architektoniczne. To między innymi główny ołtarz, składający się z pięciu części i zrobiona w stylu barokowym ambona z 1727 roku.
[g]8252504[/a]
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?