Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Możliwie najtrudniejsze zadania w najmniej spodziewanej chwili". Żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej wzięli udział w ćwiczeniach DRAGON-21

OPRAC.:
Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
Fot. kpt. Błażej Łukaszewski
Zakończyła się część taktyczna największych ćwiczeń wojskowych sił zbrojnych RP pod kryptonimem DRAGON-21, odbywających się na Warmii i Mazurach. Od początku czerwca br. brali w nich udział żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej imienia generała broni Józefa Hallera ze Szczecina.

- Działania taktyczne, strzelania w dzień i w nocy, a także współpraca z władzami lokalnymi i społeczeństwem – tak w skrócie można scharakteryzować udział części sił 12 Brygady Zmechanizowanej w ćwiczeniu taktycznym z wojskami pod kryptonimem DRAGON-21 - podsumowuje kpt. Błażej Łukaszewski, oficer prasowy 12 BZ. - Pierwszy raz od dłuższego czasu 12 Brygada Zmechanizowana ze Szczecina nie była główną jednostką wojskową w trakcie ćwiczenia pk. DRAGON oraz pierwszy raz wydzielone siły 12 Brygady były podporządkowane pod 16 Dywizję Zmechanizowaną z Olsztyna. Dla wielu żołnierzy było to nowe, a zarazem cenne i ciekawe doświadczenie. Dodatkowo część z nich, szczególnie ci najmłodsi służbą, pierwszy raz mieli okazję ćwiczyć na terenie Warmii i Mazur, co jeszcze bardziej urozmaiciło dla nich postawione zadania.

Jak relacjonuje rzecznik "12", zanim żołnierze Błękitnej Brygady dotarli na północny-wschód Polski musieli udowodnić swoje umiejętności i wyszkolenie. Kolumna transporterów Rosomak natrafiła na poważne zdarzenie drogowe pod Nowym Miastem Lubawskim.
- 47-letni mężczyzna został przygnieciony lawetą, a świadkowie nie wiedzieli jak zareagować - opisuje kpt. Błażej Łukaszewski. - Dowódca kolumny zatrzymał transportery i do akcji wkroczyli wojskowi medycy. Szybkim, zdecydowanym i profesjonalnym działaniem uratowali życie mężczyźnie, którego przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Ostródzie.

Ćwiczenia realizowane były w dzień i w nocy - nagłe alarmy, przemieszczenia, rozmieszczenia czy strzelania bojowe. Równie duży nacisk położony był na współpracę cywilno - wojskową.
- Poza tym nie tworzyli tak licznego pododdziału jak z reguły, gdyż było ich "tylko” kilkuset zamiast ponad tysiąca to charakter zadań nie różnił się dla nich zasadniczo - podkreśla Błażej Łukaszewski. - Jak sami stwierdzili jednogłośnie „jesteśmy przyzwyczajeni do możliwie najtrudniejszych zadań w najmniej spodziewanej chwili” podczas ćwiczenia DRAGON-21 wiele ciekawych i wymagających wyzwań spotkało ich w trakcie największego w tym roku ćwiczenia Wojska Polskiego, ale zdobyte doświadczenie dla wszystkich jest bardzo istotne.

Po części praktycznej, następna faza ćwiczeń DRAGON-21, to dowódczo-sztabowa.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto