Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NaM ocenia(ć) Spójnię. Noty za mecz z GTK Gliwice. Dobry koniec roku dla stargardzkiego basketu

Oceniamy koszykarzy PGE Spójni Stargard w meczu z GTK Gliwice. Stargardzianie wygrywają w hali przy Pierwszej Brygady 84:78 (22:10, 19:17, 17:19, 26:32).

W roli oceniających redaktorzy Naszego Miasta Stargard "NaM" Maciej Gładysiewicz i Grzegorz Drążek. To było rewanżowe spotkanie za porażkę w pierwszej rundzie w Gliwicach 78:84. Rewanż się udał, ale małych punktów nie udało się odrobić. Bilans obu gier jest remisowy.

Skala ocen 1-6

1 fatalny
2 przeciętny
3 przyzwoity
4 solidny
5 bardzo dobry
6 gwiazdorski

Tytułem wstępu

M.G.: Maciej Raczyński i jego mocno okrojony zespół wygrywają kolejny mecz i - z wielkimi gratulacjami – pozostawiamy to bez dyskusji. Dzień po spotkaniu, przed innymi meczami 19. kolejki PGE Spójnia wygląda miło dla oka na 6. pozycji w tabeli Energa Basket Ligi, czego po fatalnym starcie nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. Można powiedzieć, że kończymy w Stargardzie rok kompletnie zwariowany pod każdym możliwym względem, ale ze sportowej perspektywy należy złożyć dłonie do braw. Dla koszykarzy, dla trenera, dla kibiców krążących po znajomych w poszukiwaniu co rzadszych programów Polsatu:) Zarządowi życzymy po prostu lepszego 2021 roku i bardziej profesjonalnych decyzji w zarządzaniu klubem.

Przeczytaj relację z meczu z GTK

G.D.: PGE Spójnia ma to szczęście, że jej rywale rozgrywają z nią jedne ze słabszych spotkań w sezonie. A wtedy nawet w tak okrojonym składzie jak obecnie stargardzki zespół jest w stanie osiągać dobre wyniki. Koszykarze GTK Gliwice zagrali słabiutko w ataku, czego dowodem niespełna 20-procentowa skuteczność w rzutach trzypunktowych. Goście nieźle bronili, niejeden raz zmuszając zawodników Spójni do pomyłek, ale nie byli w stanie odrobić defensywą tego, co gubili w ataku. Koszykarze stargardzkiego zespołu w ważnych momentach trafiali, dzięki czemu nie pozwolili rywalom ani razu wyjść na prowadzenie. Może i Spójnia nie gra świetnie, ale wyniki pod kierunkiem trenera Macieja Raczyńskiego notuje doskonałe.

Kapitan Spójni bez szans na nadwagę

M.G.: Pozostawiony w pojedynkę na pozycji rozgrywającego, Tomasz Śnieg cierpliwie bije rekordy średniego pobytu na parkiecie i opędza się od uprzykrzających mu życie, rotujących graczy rywali. Zaczyna mecze bardzo dobrze (z Gliwicami trafił w pierwszej połowie wszystkie z oddanych rzutów), kończy na oparach w zbiorniku (dawno nie zdarzyło mu się spudłować obydwu rzutów osobistych w kluczowym fragmencie gry), prowadzi prostą, schematyczną grę, dążąc do maksymalnie długich akcji zakończonych trafnymi zwykle decyzjami o ostatnim podaniu (8 asyst z GTK). Widowisko na tym nie zyskuje, ale przy krótkiej rotacji daje póki co efekty. Ocena 4,5.

G.D.: Tomasz Śnieg robi to, co do niego należy w takiej sytuacji. Trener Maciej Raczyński konsekwentnie nie daje mu zbyt wiele odpocząć, on więc prowadzi grę zespołu przez niemal całe spotkanie. Nie ma siły, żeby za to nie zapłacił, stąd kilka słabszych fragmentów podczas jego pobytu na parkiecie. Ogólnie jednak na plus. Nota 4,5.

M.G.: Szymon Walczak ponownie dostał od trenera swoje 7 minut i dał trochę oddechu podstawowemu rozgrywającemu Spójni. Mimo 3 asyst tym razem zmiana mocno przeciętna. Po początkowym rozmachu w grze ofensywnej, wejście Walczaka wprowadziło mocny rozgardiasz na parkiecie. Zmiennik bez punktów, ale i bez strat. Ocena 3.

G.D.: Szymon Walczak mało gra, ale zawodnik jakby się tym nie przejmował. Kiedy już wychodzi na parkiet, chce grać do przodu, rzucać, podawać, a i w obronie się stara. Nie zawsze mu wychodzi, ale to nie jego wina, że grywa mało. Tym razem spudłował wszystkie trzy rzuty. Ale miał także trzy asysty. Nota 3.

ZOBACZ TAKŻE:

Spójnia Stargard pokonała GTK Gliwice. Zobaczcie ZDJĘCIA z w...

A Młynarski nuci „Róbmy swoje”

M.G.: Popularny „Młynarz” trafił wreszcie z formą i trzyma się jej mocno, kolejny mecz z rzędu odgrywając pierwsze skrzypce w zespole Raczyńskiego. Do kluczowych akcji wychodzi z tła, fragmentami niewidoczny w ofensywie, ale śmiertelnie ostatnio skuteczny z dystansu. Przeciwko gliwiczanom trafił 4 na 6 z oddanych rzutów za 3 punkty, w tym ten kluczowy w połowie ostatniej minuty gry, gdy trzymający dotąd możliwy dla zwycięstwa dystans rywale ostatecznie zrozumieli, że kierowca odpalił już silnik w autokarze. Do tego 12 punktów, 4 zbiórki, solidna obrona, plotki z sędziami, dobra kondycja i jeszcze lepsza pozycja w zespole. Ocena 4,5.

G.D.: Nie ma drugiego koszykarza w barwach Spójni, który gra na takim luzie jak Kacper Młynarski. Jak tylko widzi okazję do rzutu, to z niej korzysta. A że ostatnio jest skuteczny, to sporo trafia i co ważniejsze, jest autorem ważnych trafień. Tak jak wcześniej, kiedy mu nie szło, wystawiałem mu słabsze noty, tak teraz chętnie mu je podnoszę. Ocena 5.

M.G.: O ile Młynarski pewnie utrzymuje stabilną formę, o tyle Mateusz Kostrzewski gra nierówno. Z GTK podejmował wiele złych decyzji rzutowych (zwłaszcza z dystansu), popełniał błędy w grze bez piłki i słabo szły mu firmowe wejścia „na aferę” pod kosz przeciwnika. Pełno go na parkiecie, ale do szczytu formy i koncentracji jednak daleko. Ocena 3,5.

G.D.: Nie było tym razem u Mateusza Kostrzewskiego tego czegoś, co w niejednym meczu pokazywał i co na plus wyróżniało go na tle innych zawodników Spójni. Trochę poprzeszkadzał rywalom, notował zbiórki, ale wymagania wobec niego są większe. Nota 3.

M.G.: Bardzo dobrze fizycznie do sezonu przygotowany Nick Faust gra swoje i udowadnia przydatność dla drużyny w kolejnej grze. Gdzie nie spojrzeć na parkiecie widać Fausta, który ma ewidentną frajdę z gry w koszykówkę, ale nad gorącą głową panuje od przypadku do przypadku. W poniedziałek trafił ledwie 6 z 17 rzutów z gry (35 proc.), w tym tylko jedną z 7 prób z dystansu. Ale też narobił wielkiego zamieszania w pomalowanym przeciwnika i kończył mecz z etykietą drugiego strzelca w zespole. To był dobry transfer Spójni. Ocena 4.

G.D.: Nick Faust przede wszystkim ma ciąg na kosz przeciwnika. Czasem ciągnie go tam aż za bardzo i na siłę próbuje zdobywać punkty. Jedna trójka na siedem prób chwały nie przynosi. Brawa za wejścia na kosz. Nota 4.

Czy Raymond Cowels wraca do gry?

M.G.: Po dwóch bardzo słabych spotkaniach Cowels przypomniał kibicom, że jest nieprzeciętnym strzelcem. W pierwszej połowie był nie do zatrzymania, świetnie bronił, w końcówce mocno już jednak odczuwał efekty pozostawania na parkiecie przez 37 minut. Jest kolejną po Śniegu ofiarą krótkiej rotacji Spójni. W kluczowych momentach spotkania obaj nie mają już zwyczajnie z czego odpalić i nie są w stanie wziąć na siebie rozstrzygającej roli w spotkaniu. Ocena 4,5.

G.D.: Raymond Cowels III zagrał zdecydowanie lepiej niż w dwóch poprzednich spotkaniach. I wreszcie płynnie wybiegał na pozycje rzutowe, no i trafiał. W obecnej sytuacji kadrowej powinien więcej pomagać w kreowaniu akcji ofensywnych. Ocena 4,5.

M.G.: Baylee Steele ma według telewizyjnych komentatorów już sporo propozycji kontynuowania kariery w Europie, choć przed nim jeszcze wiele przeciętnych spotkań, jak to rozegrane z Gliwicami. Właściwie trudno przyczepić się do tego gracza poza tradycyjnymi uwagami do jego gry obronnej. Zrobił swoje na tablicy (9 zbiórek), w ataku był mniej widoczny, ale też Tomasz Śnieg nie szukał go w pomalowanym. Ocena 3,5.

G.D.: To nie był najlepszy występ Amerykanina, mimo że miał dziewięć zbiórek i rzucił osiem punktów. W tym spotkaniu długimi momentami był bezbarwnym graczem. Ale kiedy trzeba było trafił ważne punkty. Statystyki przemawiają na korzyść tego zawodnika, ja wolę ocenić go na podstawie tego, co sam widziałem. Baylee Steeele otrzymuje ocenę 3.

M.G.: Omari Gudul zebrał 8 piłek w 17 minut i wykonał jedyną w meczu akcję Spójni z dograniem do centra na grę tyłem do kosza. Nawet udaną. Przyzwoity zmiennik z oceną na poziomie 3.

G.D.: W tym spotkaniu podkoszowi zawodnicy PGE Spójni nie odegrali głównych ról. Omari Gudul powalczył, zbierał piłki, ale w ataku wiele nie zaproponował. Nota 3.

Podsumowanie ocen (średnia ocen po osiemnastu meczach)

Raymond Cowels III 3,8
Ricky Tarrant 3,7
Filip Matczak 3,6
Tomasz Śnieg 3,5
Kacper Młynarski 3,5
Mateusz Kostrzewski 3,5
Baylee Steele 3,4
Nick Faust 3,4
Szymon Walczak 3
Omari Gudul 2,7
Wayne Blackshear 2,6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: NaM ocenia(ć) Spójnię. Noty za mecz z GTK Gliwice. Dobry koniec roku dla stargardzkiego basketu - Stargard Nasze Miasto

Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto