Tym razem na osiedlu Tysiąclecia zamiast gwoździ i szpilek w kiełbasie znalazłam kilka tabletek. Uważajcie proszę na swoje psy ;(
- napisała wczoraj późnym wieczorem stargardzianka na swoim Facebooku. Post udostępniło już 100 osób.
Właścicielka psa skontaktowała się także z naszą redakcją, by ostrzec wszystkich mieszkańców przed tym procederem.
- Kiełbasa leżała pod klatką - opowiada mieszkanka osiedla (dane do wiadomości red.). - Nasz pies wyczuje ją wszędzie. W środku były biało-niebieskie kapsułki. Byłam pytać w aptece, co to mogą być za leki. Panie powiedziały, że wyglądają jak leki psychotropowe lub silne leki przeciwbólowe.
Mieszkańcy osiedla podejrzewają, kto jest przeciwnikiem zwierząt i mógłby zrobić taką rzecz, niestety nie ma na to dowodów.
- W tym miejscu nie ma monitoringu - mówi stargardzianka.
Tutaj pisaliśmy o kiełbasie z gwoździami:
Zobacz też agility Stargard:
(ech)
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?