Czesław Michałek, bezdomny podopieczny stargardzkiej Caritas, w tym tygodniu wyruszył na pielgrzymkę do katedry w Santiago de Compostela, miasta w północno - zachodniej Hiszpanii. Piesza, samotna podróż zajmie mu około 6 miesięcy.
- Idę na tę pielgrzymkę w intencji trzydziestej rocznicy odzyskania wolności - mówi Czesław Michałek. - Idę tam też w imieniu innych bezdomnych, by złożyć podziękowania tym, którzy pomagają takim, jak my.
Czesław Michałek pochodzi z Wrocławia. Mówi, że swoje mieszkanie oddał bardziej potrzebującej osobie. Był już na piechotę między innymi w Niemczech, Francji i Hiszpanii. Szedł też do Fatimy w Portugalii. Pan Czesław wziął ze sobą gadżety związane ze Stargardem. Z Urzędu Miejskiego dostał między innymi koszulkę i kubek z logo miasta.
- Będę spał w namiocie tam, gdzie się da - opowiada pielgrzym. - Czy się boję? A kogo? Zwierząt się nie boję, złodzieje mnie nie okradną, bo nie mam nic cennego.
Pielgrzym obiecał, że jak wróci do Stargardu, opowie nam o swoich przygodach.
Zobacz też: nowy parking przy ul. Żeromskiego
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?