Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Początki miasta i pierwszych mieszkańców. "Zamęt" Jolanty Aniszewskiej

Grzegorz Świstak
Grzegorz Świstak
Kilkaset osób wzięło udział w prezentacji książki dyrektor Książnicy Stargardzkiej Jolanty Aniszewskiej "Zamęt". „Zamęt” to niełatwa opowieść o jeszcze trudniejszych czasach. Dzieje spokojnego, dostatniego i bezpiecznego miasta, które w kilka lat zmienia się nie do poznania. Historia tych ludzi, którzy stracili swoje domy i tych, którzy właśnie tutaj musieli zaczynać wszystko od nowa.

W relacjach pionierów pojawiają się forsycje – piękne żółte kwiaty kwitnące na gruzach dawnego miasta, często jedyne dobre wspomnienie z przyjazdu tutaj. W „Zamęcie” forsycji właściwie nie ma. Są braki – ludzi do pracy, jedzenia, leków, prądu i wody. Jest opowieść o mozolnym odbudowywaniu Stargardu, o wszystkich małych krokach, nierzadko okupionych ogromnym wysiłkiem.

Książka Jolanty Aniszewskiej naprawdę zmienia sposób patrzenia na nasze miasto. Pozwala zrozumieć jego współczesny charakter i jeszcze bardziej docenić dzisiejszy dynamiczny rozwój, spokój i bezpieczeństwo. Na taki właśnie Stargard prawie 80 lat temu pracowali pionierzy. Może się wydawać, że to krótki okres w 780-letniej historii naszego miasta. Czytając „Zamęt”, chwilami trudno uwierzyć, że w tym czasie wydarzyło się tak wiele, a jednocześnie niektóre rzeczy pozostały niemal bez zmian. Choć może to właśnie one najlepiej świadczą o procesie kształtowania Stargardu na nowo. Przecież tej wiosny również w wielu miejscach zakwitną forsycje. Warto tym razem spojrzeć na nie nieco inaczej.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto