Do zdarzenia w Niedźwiedziu pojechało 18 strażackich zastępów.
- Sytuacja jest już opanowana - mówi dyżurny stargardzkiej straży pożarnej. - Trwa dogaszanie ognia. Kurnik uległ spaleniu.
Pożar na jednej z kilku ferm drobiu, działających w Niedźwiedziu, gasili strażacy ze Stargardu, a także z Ochotniczych Straży Pożarnych w regionie. Do Niedźwiedzia pojechał też zastęp z jednostki ratowniczo - gaśniczej w Szczecinie.
- Przypuszczalną przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej - mówi Łukasz Więckowski, rzecznik prasowy stargardzkiej policji.
Wraz z wielkim kurnikiem, w Niedźwiedziu ogień pochłonął najprawdopodobniej także znajdujące się wewnątrz kurczaki. Na razie nie wiadomo jaka jest skala strat.
Zobacz też: pożar na terenie Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?