- O godzinie 15.48 zostaliśmy zadysponowani do pożaru poddasza przy ulicy Wojska Polskiego - mówi mł. kpt. Rafał Matysik, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie. - Udały się tam 3 zastępy, w sumie 11 ratowników ze straży, a także komendant powiatowy. 20 osób jest ewakuowanych. Nikt nie został poszkodowany. Sytuacja została opanowana, pożar ugaszony, ale wciąż działamy na miejscu.
Na miejscu oprócz strażaków ze swoim komendantem, stargardzkich policjantów i ratowników medycznych z pogotowia, były także przedstawicielki Stargardzkiego TBS oraz miasta. W bloku przy Wojska Polskiego 108a jest 7 mieszkań, część komunalnych, część socjalnych. 2 z nich ostatnio stały puste.
Mieszkańcy sami opuścili blok, wybiegali z niego w kapciach, gdy zauważyli kłęby czarnego dymu. Podstawiony został dla nich autobus MPK, w którym mogą czekać na decyzję, czy będą mogli wrócić do mieszkań.
Z rozmów z lokatorami budynku wynika, że pożar wybuchł w kominie i rozprzestrzenił się na poddasze. Tam zapaliły się rzeczy, pozostawione po byłych lokatorach. Jak opowiadają, jedyna rzecz, która została zrobiona w ich bloku, to nowy dach. Poza tym przewody kominowe są nieszczelne, w piecach robią się cofki. Niesprawna jest też instalacja elektryczna, a stan elewacji również pozostawia wiele do życzenia.
- O naszym bloku wszyscy zapomnieli, tu jest niebezpiecznie - twierdzą mając nadzieję, że w końcu miejskie służby naprawią to, co od dawna naprawy wymaga.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?