Prince of Persia powraca w wielkim stylu! Czego powinni spodziewać się fani? Zobacz, czy warto kupić The Lost Crown

Prince of Persia to marka, którą znają gracze każdego pokolenia. Pierwsza i najbardziej ikoniczna odsłona serii zadebiutowała w 1989 roku i przez lata była jedną z ulubionych gier fanów komputerów i konsol z przełomu wieków. Oryginalny Prince of Persia to ciekawa mieszanka

• gry akcji,
• platformówki
• i gry logicznej.

Jej sukces doprowadził do rozwoju marki i stworzenia całej serii kontynuacji, także na współczesne urządzenia do gier. Obecnie prawa do franczyzy posiada Ubisoft, czyli jeden z wiodących deweloperów na rynku gamingowym.

Dużą popularnością cieszyły się także trójwymiarowe odsłony Księcia, które swoją premierę miały na początku XXI wieku. Były to tytuły dość mroczne i to dzięki temu klimatowi zaskarbiły sobie ogromną rzeszę fanów. Niestety, po 2006 roku nie została wydana żadna hitowa część, a ostatnia, średnio przyjęta gra spod szyldu Prince of Persia ukazała się w 2010 roku - nie licząc odsłon mobilnych. Fani musieli więc czekać wiele lat na kolejną, pełnoprawną odsłonę.

Prince of Persia: The Lost Crown to tytuł, który w zasadzie jedyne co ma wspólnego z poprzednimi odsłonami, to nazwa. Jest to gra z gatunku przygodowych gier akcji, ale łączy w sobie również elementy gier platformowych i zręcznościowych. Całość zabawy rozgrywa się w widoku z boku ekranu. Te wszystkie jej cechy sprawiają, że nowy Książę zaliczany jest do podgatunku metroidvania, cechującego się koniecznością zdobywania nowych, kolejnych umiejętności w celu dotarcia do niedostępnych wcześniej obszarów rozległej mapy.

Czy to dobrze? Starsi fani, którzy utożsamiają z marką raczej klasyczne odsłony z Amigi czy DOS-a przyzwyczajeni są do powolnego pokonywania najeżonych pułapkami etapów. Z kolei miłośnicy trójwymiarowej trylogii Piasków Czasu oczekiwali kontynuacji tamtej dynamicznej formuły. W The Lost Crown spotykamy podejście, które miesza ze sobą oba te spojrzenia na markę, i według mnie wyszło wyśmienicie. Ale po kolei.

Dla wielu osób gra na pierwszy rzut oka wydaje się mała, brzydka i nie warta uwagi. W końcu ideałem współczesnej, dużej gry jest rozległa, wymagająca gra RPG z otwartym światem, która zapewnia graczowi setki godzin rozgrywki. Sam lubię tego typu produkcje, jednak Ubisoft postanowił w Prince of Persia: The Lost Crown pójść w zupełnie inną stronę, i... bardzo dobrze! Dzięki temu, że grafika jest ładna, ale nie fotorealistyczna, gra fantastycznie działa na większości dostępnych sprzętów do grania, w tym

• na leciwych już PC-tach.
• Nintendo Switch
• czy na Steam Decku.

A jak się gra? Cudownie! Miałem przyjemność testować grę w wersji na PC i całość przeszedłem, korzystając z przenośnego urządzenia do gier Asus ROG Ally. Tytuł ten działa tam płynnie na maksymalnych ustawieniach graficznych przy poborze mocy 15W. Pozwala to na zabawę przez około 1,5 godziny na jednej baterii.

Fabuła w najnowszej grze Ubisoftu nie jest jakaś porywająca i służy głównie jako pretekst do pchania zabawy w pewnym kierunku. Wcielamy się w Sargona, wojownika na usługach księcia Persji. Monarcha zostaje porwany, a nasz bohater rusza mu na ratunek. W trakcie rozgrywki dowiadujemy się jednak, że nie wszystko jest takie, jak mogłoby się wydawać, gdyż akcja dzieje się na górze Qaf, na której czas nie wpłynie w normalny sposób.

Jednak tym, co naprawdę się liczy w Prince of Persia: The Lost Crown jest rozgrywka. Jak w każdej metroidavanii, poruszamy się po obszernej mapie z widokiem z boku. Przemieszczanie się po niej wymaga od gracza zręczności i zmyślności, a niekiedy specjalnych umiejętności, które zdobywamy wraz z postępem fabularnym. Oznacza to, że często trzeba wracać do uprzednio odwiedzanych miejsc, by odkryć niedostępne tam wcześniej skarby lub obszary. Gra jest przez to bardzo wciągająca, a sekcje platformowe, które należy pokonać, by dotrzeć do niektórych zakamarków, są prawdziwym wyzwaniem.

Sporą część zabawy wypełnia także walka. Tutaj można doszukiwać się podobieństw nawet do gier typu Dark Souls. Gracz podróżuje od drzewa do drzewa, które odnawia zdrowie i zapas mikstur, ale sprawia, że wrogowie odradzają się na całej mapie. Co więcej, napotkamy w grze szereg naprawdę wymagających bossów, których pokonanie może zająć długie godziny. Na szczęście przy śmierci nie tracimy waluty dostępnej w grze, dzięki czemu nie znajdujemy się aż pod taką ogromną presją. Możemy jednak za jej pomocą ulepszać swoje bronie oraz wyposażać się w specjalne amulety.

Jeśli posiadasz jakikolwiek sprzęt, na którym można zagrać w najnowszą odsłonę Prince of Persia, to zdecydowanie warto to zrobić. Czy jesteś fanem klasycznej jedynki, czy trylogii _Piasków czasu[/sc], znajdziesz tutaj coś dla siebie. Dynamiczna akcja, łamigłówki, wymagające walki i ciekawe zwroty akcji to tylko wierzchołek tej genialnej góry lodowej. Polecam z całego serca! Tym bardziej, że cena jest naprawdę okazyjna w porównaniu do wszystkich najnowszych, dużych hitów od wielkich studiów.

Zobacz również:

_