Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard już nie jest taka mocna

Redakcja
Grzegorz Drążek
Na turnieju półfinałowym zakończyli stargardzianie udział w mistrzostwach kraju juniorów starszych. To porażka zespołu Spójni, bo celem na ten sezon był awans do finału.

Juniorzy starsi Spójni Stargard w miniony weekend występowali w Lublinie, gdzie rozgrywany był jeden z czterech turniejów półfinałowych mistrzostw Polski w tej grupie wiekowej. Stargardzki zespół, oparty za zawodnikach z rocznika 1992, miał uplasować się w czołowej dwójce, co gwarantowało udział w turnieju finałowym. W czołowej ósemce w kraju drużyn juniorów starszych Spójni jednak nie będzie. Podopieczni trenera Ireneusza Purwinieckiego w Lublinie zajęli dopiero trzecie miejsce. Początek turnieju nie wskazywał na końcową porażkę. Spójnia w pierwszym meczu pokonała gospodarzy różnicą dwunastu punktów. W drugim piątkowym spotkaniu ŁKS Łódź wygrał ze Smykiem Prudnik. Te wyniki sprawiły, że zwycięstwo w sobotę ze Smykiem dawało stargardzianom miejsce w czołowej dwójce w tej grupie i awans do turnieju finałowego mistrzostw kraju. Ale zamiast zwycięstwa była wysoka porażka. Wprawdzie po dwóch kwartach był remis, ale w trzeciej i czwartej na parkiecie dominowali rywale. W stargardzkim zespole w tym spotkaniu zawiedli jego czołowi gracze. Bartomiej Wróblewski, który z Novum zdobył 21 punktów, tym razem rzucił ich tylko 5. Podstawowy rozgrywający Łukasz Ważny miał tylko jedną asystę i nie trafił ani razu z gry. Skuteczność zatracił też Robert Gibaszek, który w meczu z gospodarzami rzucił 21 punktów, a z drużyną z Prudnika ledwie 3. Mateusz Witkowski i Kacper Kasprzak we dwójkę nie byli w stanie wiele zdziałać. Mimo porażki Spójnia zachowała szansę na awans do turnieju finałowego. Musiała jednak pokonać ŁKS, który dwa pierwsze mecze wygrał. Stargardzianie podjęli walkę, ale ulegli trzema punktami. Turniej w Lublinie zakończyli dopiero na trzecim miejscu i nie będą w czołowej ósemce w Polsce w tej grupie wiekowej.Plany były inne. Trener Ireneusz Purwiniecki nie ukrywał, że celem minimum jest w tym sezonie awans do turnieju finałowego. Jego zespół z rocznika 1992 wcześniej odnosił sukcesy w rywalizacji kadetów i juniorów. W juniorach starszych do finału się jednak nie dostał. Jego podopiecznym najwidoczniej zabrakło ogrania. Mimo że mają oni po 20 lat i kilku z nich jest w składzie pierwszego zespołu Spójni, to na pierwszoligowych parkietach pojawiają się rzadko. Są tam w głębokich rezerwach. Samo trenowanie z pierwszym zespołem i rozgrywanie meczów w przeciętnej zachodniopomorskiej lidze juniorów starszych nie wystarczy. Ten zespół mógłby wyglądać zdecydowanie lepiej, gdyby dwudziestolatkowie ogrywali się też w pierwszej drużynie Spójni. Tam jednak nie ma dla nich zbyt wiele miejsca.Wyniki półfinałów:Spójnia - Novum Lublin 87:75 (25:15, 17:29, 25:14, 20:17)Spójnia: Gibaszek 21 (5 razy za 3 pkt), Wróblewski 21 (5), Kasprzak 18, Witkowski 15 (1), Ważny 8, Ilasz 2, Kazimierczak 2, Dąbrowski, Fittler.Spójnia - Smyk Prudnik 60:77 (20:20, 19:19, 8:19, 13:19)Spójnia: Witkowski 23 (5), Kasprzak 16, Nowak 6, Dąbrowski 5, Wróblewski 5 (1), Gibaszek 3, Ważny 2, Dubij, Fittler, Ilasz, Kazimierczak.Spójnia - ŁKS Łódź 59:62 (18:6, 8:20, 10:19, 23:17)Spójnia: Wróblewski 17 (3), Ważny 10, Witkowski 10, Kasprzak 9 (1), Gibaszek 8 (2), Fittler 3 (1), Dąbrowski 2, Ilasz, Nowak. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spójnia Stargard już nie jest taka mocna - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto