Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard rozpoczęła play off. Wynik meczu z Zastalem rozjechał się w czwartej kwarcie

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Tadeusz Surma
PGE Spójnia Stargard rozpoczęła rywalizację w ćwierćfinale play off ekstraklasy koszykarzy. W pierwszym wyjazdowym meczu z Eneą Zastalem BC Zielona Góra przegrała 70:90. W rywalizacji do trzech wygranych spotkań Zastal prowadzi 1:0.

W tej parze ćwierćfinałowej rywalizuje najlepszy zespół w rundzie zasadniczej, czyli Zastal i ósmy zespół w rundzie zasadniczej, czyli Spójnia. Faworytem jest zielonogórski zespół, który w rundzie zasadniczej przegrał tylko trzy spotkania spośród trzydziestu. Spójnia przegrała czternaście spotkań w rundzie zasadniczej.

Początek dzisiejszego, pierwszego meczu play off w Zielonej Górze należał do gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 8:0. To nie zniechęciło gości. Koszykarze PGE Spójni cierpliwie grali swoje i zmniejszali przewagę Zastalu. Stargardzki zespół najpierw doprowadził do remisu 15:15, a w ostatnim fragmencie pierwszej kwarty, po akcji 3 plus 1 Filipa Matczaka wyszedł na punktowe prowadzenie. W tej kwarcie Matczak rzucił 11 punktów, a cały stargardzki zespół miał ich 21. Filip Matczak w pierwszej kwarcie wykorzystał wszystkie pięć rzutów, dwa trzypunktowe, dwa dwupunktowe i osobisty.

W drugiej kwarcie trwała wyrównana gra. Najpierw gospodarze odzyskali prowadzenie i odskoczyli na pięć punktów. Później goście grali skuteczniej i to oni ponownie wyszli na prowadzenie. W 18 minucie mieli pięć punktów więcej. W Spójni ciężar zdobywania punktów brał na siebie Raymond Cowels III, który w tej kwarcie trafił trzy trójki. Spójnia jeszcze powiększyła prowadzenie do siedmiu punktów, ale wystarczył moment, w którym stargardzki zespół sie pogubił w ataku i z wyniku 32:39 zrobiło się 40:39. Na koniec drugiej kwarty Filip Matczak wykorzystał jednego osobistego i po 20 minutach był remis po 40.

W trzeciej kwarcie często na tablicy wyników był remis. Gracze obu zespołów nie byli skuteczni, oddawali nieprzygotowane rzuty, gubili piłkę. Gospodarze potrafili jednak kilka razy celnie rzucić z dystansu. Kiedy wydawało się, że po trzydziestu minutach wynik będzie przy remisie, to w końcówce tej części przebudzili się zawodnicy zielonogórskiego zespołu, kilka razy trafili i zyskali siedem punktów przewagi.

A jak już gospodarze przypomnieli sobie jak się trafia, to nie chcieli zapomnieć. Czwarta kwarta rozgrywana była pod dyktando faworyta. Ambitnie grający koszykarze stargardziego zespołu kolejny raz w dzisiejszym spotkaniu nie byli już w stanie podjąć walki. Zastal zyskiwał przewagę i wygrał 90:70. Wygrana zielonogórskiego zespołu wysoka, ale wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Spójnia przez większość spotkania była równorzędnym rywalem, ale w decydującej kwarcie górę wzięło doświadczenie faworyta.

W rywalizacji play off do trzech wygranych spotkań Zastal prowadzi ze Spójnią 1:0. Drugie spotkanie w czwartek, 1 kwietnia o godzinie 17.30, także w Zielonej Górze.

Enea Zastal BC Zielona Góra - PGE Spójnia Stargard 90:70 (20:21, 20:19, 24:17, 26:13)

Enea Zastal BC: Brembly 15, Freimanis 15, Bowlin 14, Groselle 14, Richard 14, Koszarek 7, Berzins 4, Williams 3, Put 2, Sulima 2, Traczyk

PGE Spójnia: Matczak 20, Cowels III 19, Threatt 9, Faust 8, Steele 8, Kostrzewski 3, Gudul 2, Młynarski 1, Grudziński, Han, Siewruk

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto