Spójnia Stargard - Stal Ostrów Wielkopolski. Zdecydował rzut w ostatniej sekundzie meczu

Spotkanie z trzydziestej kolejki ekstraklasy koszykarzy zostało przełożone na 5 marca 2021 roku. Kluby ze Stargardu i Ostrowa Wielkopolskiego rywalizowały w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie.

Pierwsza kwarta była popisem nieskuteczności z obu stron. Przez dziesięć minut zespoły rzuciły w sumie 32 punkty. To jednak goście utrzymywali niewielką przewagę. W drugiej kwarcie Stal pilnowała kilkupunktowej przewagi. A przede wszystkim James Florence, który trafił wtedy trzy trójki i dwupunktowy rzut. Po pierwszej połowie Spójnia przegrywała 34:39.

W trzeciej kwarcie wreszcie przebudzili się w ataku gospodarze. Siłą napędową ofensywnych akcji był Mateusz Kostrzewski. Po jego akcjach PGE Spójnia wyszła na prowadzenie. Ważne trafienia notowali także Raymond Cowels III, Jay Threatt, Filip Matczak i wsadem piłki do kosza Omari Gudul. Spójnia w tej części rzuciła 29 punktów, a po trzydziestu minutach wygrywała 63:59.

ZOBACZ TEŻ: NaM ocenia(ć) Spójnię. Noty za mecz z Pszczółką. Kto trafia osobiste, ten wygrywa

Największe emocje były w czwartej kwarcie. W niej najpierw stargardzki zespół miał kilkupunktową przewagę, ale rywale ją zniwelowali i często był remis. Im bliżej końca tej części, tym więcej w PGE Spójni miał do powiedzenia Jay Threatt. Amerykański rozgrywający trafił między innymi trójkę i po chwili dorzucił 2 pkt. Było wtedy 80:75. I na to goście odpowiedzieli doprowadzając ponownie do remisu.

Na 9 sekund przed końcem czwartej kwarty na dwupunktowe prowadzenie wyprowadził gospodarzy Mateusz Kostrzewski. Na 3 sekundy przed końcem to jednak Stal wygrywała punktem. Trójkę trafił bowiem Roland Andersson, który wcześniej nie rzucił w ogóle punktów. W tej sytuacji decydującą o wyniku akcję przeprowadzali gospodarze. Piłkę dostał Nick Faust, który w ostatniej sekundzie czwartej kwarty oddał dwupunktowy rzut, a piłka na raty wpadła do kosza. Najpierw odbiła się od obręczy i poszybowała w górę, by spadając wpaść do kosza.

PGE Spójnia Stargard wygrała 84:83 i drugi raz w tym sezonie pokonała Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski. Bohaterem stargardzkiego zespołu został dzisiaj Nick Faust, który wrócił dopiero po kontuzji do gry i nie rozgrywał najlepszego spotkania. Krótko przed decydującą akcją źle zachował się w obronie, przez co Jakub Garbacz zanotował akcję 2 plus 1 i doprowadził do remisu. W najważniejszej jednak akcji Nickt Faust nie zawiódł i zapewnił Spójni trzynaste zwycięstwo w sezonie. To ważne zwycięstwo stargardzkiego zespołu w walce o play off. W kolejnym spotkaniu PGE Spoójnia zagra we wtorek, 9 marca u siebie z Anwilem Włocławek.

PGE Spójnia: Kostrzewski 16, Threatt 16 (dwa razy za 3 pkt), Cowels III 14 (4), Steele 14 (1), Faust 11 (1), Gudul 6, Matczak 4, Młynarski 3 (1), Han

Arged BM Slam Stal: Kell 28, Florence 16 (3), Sobin 15, Garbacz 10 (1), Smith 7 (1), Andersson 3 (1), Kucharek 2, Mokros 2, Ogden