Stargard. Ja się nie ścigam było początkowo ruchem społecznym, inicjatywą kilku miłośników biegania. Spotykali się w środy i biegali. Dziś jest to stowarzyszenie, które ma bardzo liczną grupę zwolenników z całego miasta. Cały czas dołączają do niego kolejne osoby.
- To dzięki Wam to wszystko przetrwało, dzięki Wam się kręci - mówił wczoraj wieczorem na 53. urodzinowym spotkaniu Mariusz Łabędzki, jeden z założycieli. -Średnio na każdym z 52 dotychczasowych spotkań było 55 osób. Jeden uczestnik na każdym z nich przebiega średnio ok 6 kilometrów, a wszyscy 330 km, spalając przy tym 20,5 tys. kilokalorii.
Przez dotychczasowe środy przez park przewinęło się 2871 osób, które razem spaliły 1 mln 66 tys. 400 kilokalorii.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?