Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stargard. Podejrzany o pedofilię w areszcie. Zatrzymali go admini grupy Stoją! Stargard

Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
W piątek 17 maja sąd zdecydował o zastosowaniu aresztu wobec mężczyzny, który umawiał się przez internet z 12-letnią dziewczynką. Do zatrzymania go doszło dwa dni wcześniej, na ulicy Szczecińskiej w Stargardzie. Dziecku na szczęście nic się nie stało.

Cała Polska od kilku dni, za sprawą wstrząsającego dokumentu pt. "Tylko nie mów nikomu" autorstwa braci Sekielskich, żyje wielkim problemem pedofilii wśród kleru i bezkarnego molestowania dzieci w ogóle. Tymczasem przedwczoraj w Stargardzie dojrzały mężczyzna umówił się przez internet na spotkanie z 12-latką.

Rozmowę na szczęście przejął ojciec dziewczynki, co doprowadziło do zatrzymania i w konsekwencji dzisiaj do aresztowania mężczyzny. Niebagatelną rolę w sprawie odegrali działający w znanej facebookowej grupie Stoją! Stargard.

- Prokuratura Rejonowa w Stargardzie nadzoruje postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na działaniu w celu doprowadzenia małoletniej poniżej 15 lat do innej czynności seksualnej poprzez nawiązanie z nią kontaktu za pomocą internetowego komunikatora - mówi Joanna Biranowska-Sochalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - W sprawie 2 dni temu zatrzymany został mężczyzna, który ma postawiony zarzut nawiązania kontaktu z osobą małoletnią, za pomocą internetu, w celach pedofilskich.

Kto w celu popełnienia przestępstwa określonego w art. 197 zgwałcenie lub wymuszenie do poddania się innej czynności seksualnej § 3 pkt 2 lub art. 200 obcowanie płciowe z osobą małoletnią lub doprowadzenie jej do poddania się czynnościom seksualnym, jak również produkowania lub utrwalania treści pornograficznych, za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej nawiązuje kontakt z małoletnim poniżej lat 15, zmierzając, za pomocą wprowadzenia go w błąd, wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania sytuacji albo przy użyciu groźby bezprawnej, do spotkania z nim, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Kodeks karny

- Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 3 lat - dodaje prok. Joanna Biranowska-Sochalska. - Podejrzany został dziś, na wniosek prokuratora, tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy.

Prokuratura nie udziela informacji dotyczących podejrzanego ani pokrzywdzonej. Te informacje mamy od bezpośrednich świadków w sprawie.

Jak doszło do przedwczorajszego zatrzymania podejrzanego o pedofilię relacjonuje Michał Łozowski, założyciel i administrator grupy Stoją! Stargard na Facebooku, który bezpośrednio zatrzymał i przekazał stargardzkiej policji mężczyznę.

- Do ojca tej dziewczynki, który jest adminem naszej grupy, doszła informacja. że córka z kimś obcym pisze przez internet - mówi Michał Łozowski. - Ojciec sprawdził jej komunikator, ale rozmowy już były skasowane i trzeba było je odzyskać. Okazało się, że dziewczyna miała wpisany starszy niż naprawdę wiek, 16 lat. Rozmawiała z jakimś mężczyzną, który proponował jej spotkanie, "tajemniczą kawkę". Ojciec zmienił na 12 lat i zaczął pisać z tym facetem. Tamten wypytywał o sylwetkę dziewczynki, wysyłał zdjęcia swoich genitaliów. Ojciec, podszywając się pod córkę, umówił się z nim w środę przed południem, pod szkołą. Potem jednak zmienił miejsce spotkania na okolicę jednego ze stargardzkich wieżowców. Facet podjechał tam czarnym oplem na goleniowskich rejestracjach. Wszedł do wieżowca, wyszedł na balkon, potem wyszedł innymi drzwiami w ustalone miejsce. Tam my go dopadliśmy. Chciał się dogadać, mówił że zapłaci, że więcej tego nie będzie robił. Mówił też, że ma żonę i dzieci, że pracuje, że jest chory na serce i musi brać leki. Potem gadał, że teraz wszystko straci, więc wjedzie w mur i się zabije.

Zawiadomiony został przez stojowców dyżurny stargardzkiej komendy policji. Po około 20 minutach podjechały trzy radiowozy. Stojowcy nie chcieli sami zatrzymywać mężczyzny, który zaczął się oddalać w kierunku centrum miasta. Krok w krok za nim przez całe miasto szedł Michał Łozowski. Doszli tak do Wyszyńskiego, potem zawrócili na Szczecińską. Tam, na wysokości OSiR-u, podjechały do nich radiowozy. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na policyjną komendę, gdzie spędził noc.

- To zwyczajny facet, ubrany na sportowo, w charakterystycznej czerwonej kamizelce - bezrękawniku, szczupły szatyn, około 175 cm wzrostu, w wieku około 40-45 lat - opowiada Michał Łozowski. - W ogóle nie wyglądał na kogoś, kto może robić takie rzeczy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto