Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stargard. Pomagali przed Wielkanocą

Emila Chanczewska
Gimnazjum nr 2 w Stargardzie
W Szkole Podstawowej nr 3 i w Gimnazjum nr 2 były kiermasze, z których dochód przeznaczony został na leczenie chorego chłopca. Krystianowi teraz najbardziej potrzebna jest krew i jej płytki.

Krystian Jankowski ma już 15 lat i od 6 lat walczy z ciężką chorobą krwi i szpiku kostnego, zespołem mielodysplastycznym. Wspierają go w tym rodzice, których jest jedynym dzieckiem oraz szkoły.

Chłopiec jest absolwentem SP 3 i ma nauczanie indywidualne w GM 2.
- W środę 16 marca, podczas dnia Otwartego, odbył się kiermasz ozdób i kartek wielkanocnych - mówi Agnieszka Zaręba z PM 2 w SP 3. - Wszystkie przeznaczone na sprzedaż ozdoby i kartki zostały wykonane prze uczniów i rodziców naszej szkoły. Dochód ze sprzedaży kolejny już raz przekazany zostanie na cel charytatywny pomoc absolwentowi szkoły, który zmaga się z ciężką chorobą.

Natomiast w miniony poniedziałek kiermasz na rzecz Krystiana był w GM 2. Udało się zebrać około tysiąca złotych.

Rodzina nie jest zamożna, a potrzeby są duże, leczenie, dojazdy i pobyty w szpitalach.

Zorganizowana też była Droga Krzyżowa w jego intencji.

- Z góry za wszystko dziękujemy - mówi Ewa Jankowska, mama Krystiana. - Od 13 lutego jesteśmy w szpitalu na Unii Lubelskiej w Szczecinie. Krystian miał zapalenie całego organizmu, w stanie krytycznym trafił na OIOM, miał drgawki, był reanimowany. Zakażenie doszło aż do szpiku. Miał dużo przeciwciał, musiał mieć czyszczoną krew. Przez grzyba w płucach trzeba go było podłączyć pod tlen. Wszystko się zawaliło przez jego brak odporności. Jesteśmy jak na huśtawce, raz do góry, raz na dół. Teraz jego stan się ustabilizował. Ale ma chore płuca, wątrobę, nerki. Spada mu poziom hemoglobiny. Co dwa dni potrzebuje płytek krwi. Za cztery tygodnie tata odda mu limfocyty, potem pojedziemy do szpitala we Wrocławiu, gdzie kilka razy będzie miał kilka dolewek szpiku.

Rodzice proszą o ratunek dziecka przez oddawanie krwi i płytek krwi z przeznaczeniem dla Krystiana Jankowskiego ze szpitala na Unii Lubelskiej.
- Wiem, że jego szkoły organizują akcje oddawania krwi, bo dzwoniły do mnie panie nauczycielki, bardzo dziękujemy i prosimy wszystkich o jej oddawanie - mówi pani Ewa. - Krystian ma grupę ARh plus, ale nawet gdy ktoś odda dla niego krew innej grupy, będzie możliwość jej zamiany dla kogoś innego.

Rodzice chłopca nie ukrywają, że jest im ciężko. Mieli nadzieję na spędzenie świąt na przepustce w domu, wszystko wskazuje jednak na to, że nie będą mogli opuścić szpitala.
- Mamy tu dobrą opiekę, lekarze starają się jak mogą, jest psycholog - opowiada Ewa Jankowska. - Lekarze dają nam nadzieję, że Krystian wyjdzie z tej choroby, ale nie ukrywają, że czeka go bardzo długie i ciężkie leczenie oraz rehabilitacja. Krystianek jest świadomy, poznaje wszystkich, ale bardzo się zmienił, musi wszystkiego uczyć się od nowa, jak niemowlak. Mamy jednak wielką nadzieję, że z czasem wróci do dawnej sprawności.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto