Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stargard zaśmiecony trochę mniej. Nie zlecono stałego sprzątania terenu przy garażach

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
W pobliżu garaży przy ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty panuje mniejszy bałagan. To efekt naszej publikacji na temat tego zaniedbanego rejonu Stargardu. Ale do ideału wciąż daleko. Mamy wyjaśnienia zarządcy terenu. Obejrzyjcie też zdjęcia z 23 lipca.

14 lipca opisaliśmy sytuację panującą w okolicy garaży przy ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty, czy dawnej ulicy Garażowej. Okoliczni mieszkańcy od lat podkreślają, że to bardzo zaniedbane miejsce, omijane szerokim łukiem przez służby porządkowe.

Między garażami, a także obok nich, w okolicy górki, walają się rozmaite śmieci. Miejsce to upodobali sobie miłośnicy trunków wyskokowych. Walają się butelki, puszki, opakowania po różnych produktach, nawet części mebli i ubrania. To wszystko pokazaliśmy w naszej publikacji 14 lipca.

O wyjaśnienia w tej sprawie zwróciliśmy się do Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, zakładając, że to właśnie STBS zarządza tym terenem. I takie też otrzymaliśmy potwierdzenie.

- W nawiązaniu do pytania dotyczącego nieporządku przy garażach zlokalizowanych przy ulicy 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty, Stargardzkie TBS Sp.z o. o. informuje, że wskazany teren zarządzany jest przez naszą Spółkę - wyjaśnia Jan Sawicki, wiceprezes zarządu ds. eksploatacji STBS.

Jan Sawicki opisał też ostatnie spostrzeżenia pracowników STBS na tym terenie.

- W ostatnim czasie obserwujemy, że teren ten ze względu na swoje położenie na uboczu, osłonięty od głównego ciągu pieszego stał się miejscem nielegalnego pozbywania się odpadów jak również miejscem spożywania alkoholu - czytamy w odpowiedzi na nasze zapytanie. - W celu eliminacji takich zjawisk w ostatnim czasie wykonaliśmy dwie zamykane osłony śmietnikowe z dostępem do nich tylko dla użytkowników garaży.

Wiceprezes Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przyznaje, że teren ten nie jest na bieżąco porządkowany.

- Ze względu na znaczne koszty wynikające z dużej powierzchni nie zlecono stałego sprzątania tego terenu, a jest on porządkowany doraźnie, w miarę potrzeb, kilka razy w roku głównie w miejscach przeznaczonych do gromadzenia odpadów - wyjaśnia Jan Sawicki. - W najbliższym czasie uporządkowane zostaną miejsca zadrzewione łącznie z karczowaniem krzewów.

ZOBACZ TAKŻE

Zaśmiecony Stargard. Przy garażach butelki, puszki, meble, c...

Byliśmy dzisiaj ponownie w tym miejscu. Widać, że rzeczywiście ktoś zabrał się tam za porządki, ale nie takie konkretne. Na niewielkiej części terenu widać większy porządek, na jedną kupę zebrano to, co zostało po karczowaniu krzewów. Niektórych rzeczy, które tam się walały, nie ma.

Spory bałagan wciąż jednak tam panuje. Obok garaży dalej walają się butelki, różne opakowania, puszki. A najgorzej jest między garażami. Ten teren jest odgrodzony, ale najwidoczniej nie jest to problem dla tych, co śmiecą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto