Poniższy tekst, który dzisiaj zamieściliśmy, przygotowaliśmy jako primaaprilisowy żart. Licząc trochę na to, że temat ten wywoła dyskusję nie tylko wśród mieszkańców, ale i włodarzy miasta. Nie od dzisiaj wiadomo, że są miejsca i obiekty na terenie Stargardu, które nie tylko mogłyby, ale i powinny przejść metamorfozę. Niech więc ten tekst primaaprilisowy pobudzi dyskusję i sprawi, że coś się w tym temacie zacznie działać. Prawdą bowiem jest, że "Strategia rozwoju Stargard 2030" istnieje. A tutaj mówimy o rozwoju miasta poprzez poprawę jego wizerunku. A póki co, miejsca ze zdjęć pozostaną takie jakie są.
Tekst primaaprilisowy
Pisaliśmy kilka dni temu na temat "Strategii rozwoju Stargard 2030". W tym tygodniu odbyło się spotkanie w tej sprawie w stargardzkim magistracie. Pierwsze ustalenia mogą zainteresować mieszkańców.
Cel strategii jest taki, by poprawić wizerunek miasta. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, plany zakładają spore zmiany w wyglądzie reprezentacyjnych ulic w Stargardzie.
- Chodzi o to, by niektóre obiekty zastąpić nowymi, albo poprzez ich przebudowę albo rozbiórkę i budowę zupełnie nowych - powiedział nam jeden z uczestników spotkania na temat "Strategii rozwoju Stargard 2030".
Rozmowy są na razie nieoficjalne, ponieważ w dużej części chodzi o miejsca, które mają prywatnych właścicieli. Miasto rozważa wykupienie ich, a następnie realizowanie własnych inwestycji. Miałoby to się odbywać poprzez Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego i Ośrodek Sportu i Rekreacji, które to już teraz prowadzą duże inwestycje budowlane. STBS między innymi nadzoruje budowę Stargardzkiego Centrum Nauki, a OSiR przebudowę pływalni.
Pod lupę urzędników w ramach "Strategii rozwoju Stargard 2030" zostały wzięte przede wszystkim ulice w centrum miasta i śródmieściu. Pokazywaliśmy niedawno wizualizacje, które ma miasto, dotyczące przebudowy ulicy Wyszyńskiego, na której części miałby powstać deptak. A przy okazji może zmienić się obecna zabudowa. Przy ulicy Wyszyńskiego stoi kilka obiektów handlowych pamiętających czasy PRL. To one mogą się znaleźć na liście obiektów do przebudowy.
W ramach strategii wreszcie miałby zostać zrobiony porządek ze stargardzkim amfiteatrem. Ale też z byłym targowiskiem między ulicami Złotników i Płatnerzy czy kamienicą u zbiegu ulic Kazimierza Wielkiego i Chrobrego, która od kilku lat stoi zabita dechami.
Wielkim przedsięwzięciem byłoby odnowienie budynku dawnych Zakładów Przemysłu Dziewiarskiego Luxpol. Kilka lat temu dużej modernizacji z zewnątrz doczekał się biurowiec po Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, ale doprowadzenie do porządku budynku po Luxpolu to większe wyzwanie.
Na razie trwają rozmowy na temat "Strategii rozwoju Stargard 2030". Jeśli zapadną konkretne decyzje, to w ciągu 9 lat plany mogą zostać zrealizowane, tak aby w 2030 roku wizerunek miasta był na innym poziomie niż obecnie.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?