Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYLKO U NAS! Sukces stargardzkiej policji. Dwaj sprawcy rozboju za kratkami

Emila Chanczewska
Dziś po południu, w Sądzie Rejonowym w Stargardzie, zapadło postanowienie o aresztowaniu na dwa miesiące 25-letniego Kamila M. i 20-letniego Krzysztofa P. ze Stargardu. Mają zarzuty dokonania rozboju 8 lutego 2017 roku, w placówce udzielającej szybkich pożyczek, przy ul. Czarnieckiego w Stargardzie.

Pisaliśmy o zuchwałym rozboju przy ul. Czarnieckiego w Stargardzie:

- Zawiadomieni o zdarzeniu stargardzcy policjanci natychmiast drobiazgowo zajęli się sprawą - podkreśla podkom. Łukasz Famulski, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Specjalista kryminalistyki szczegółowo zabezpieczył ślady na miejscu zdarzenia, a równolegle funkcjonariusze wszystkich pionów wspierani przez mundurowych ze Szczecina przeczesywali za sprawcami miasto. Zorganizowano również blokady dróg, na których kontrolowano osoby przemieszczające się. Zarówno śledczy jak i funkcjonariusze operacyjni sprawdzali każde kolejne ustalenia, a te pozytywnie zweryfikowane pozwoliły na dokładne ustalenie sposobu działania rozbójników i przebiegu zdarzenia. W kolejnych dniach, kiedy wszystko pasowało już do siebie niczym elementy układanki funkcjonariusze z Zespołu Operacyjno – Rozpoznawczego wytypowali podejrzewanych o ten czyn dwóch mieszkańców Stargardu i w minioną środę zatrzymali ich na terenie miasta. Wtedy też Zespół Dochodzeniowo-Śledczy poddał analizie wszystkie zebrane w sprawie dowody i zarówno 25-latek jak i jego 20-letni kompan usłyszeli zarzuty rozboju.

Policji udało się więc zatrzymać podejrzewanych dokładnie po 5 tygodniach od zdarzenia, 15 marca 2017 roku. Dziś sąd postanowił o ich aresztowaniu na dwa miesiące.

Wideo KPP Stargard
25-letni Kamil M. ma postawiony zarzut rozboju. Przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia.

Brał udział w napadzie na placówkę "Kredyt OK", ale to jego kompan groził pracownicom i pobił jedną z nich. Zabrali stamtąd 2710 zł.

Sąd uzasadniając postanowienie o aresztowaniu podkreślał wysoki stopień prawdopodobieństwa dokonania zarzucanego czynu, obawę ukrywania się lub ucieczki sprawcy, który nie jest związany ze swoim miejscem zamieszkania, nie ma stałej pracy, nie uczy się, nie jest w związku i nie ma nikogo na utrzymaniu. Także to, że grozi mu wysoka kara - do 12 lat pozbawienia wolności oraz że po dokonaniu napadu uciekł i utrudniał ustalenie swojej tożsamości.

Kamil M. dokonał rozboju bardzo blisko swojego domu rodzinnego...

Natomiast 20-letni Krzysztof P. ma więcej zarzutów: rozbój oraz pobicie. To on groził przedmiotem przypominającym broń i to on co najmniej dwa razy kopnął w głowę jedną z pracownic. Kobieta miała uraz twarzy oraz skręcony prawy staw ramienny.

Uzasadnienie sądu jego aresztowania było zbieżne z uzasadnieniem wobec Kamila M.

Jednak Krzysztof P. wycofał się ze swoich pierwszych wyjaśnień, w których przyznał się do zarzucanych czynów. Twierdzi, ze przyznał się dlatego, że był pod wpływem środków odurzających i pod presją policjantów. Sąd uznał, że w jego przypadku dodatkowo zachodzi obawa mataczenia.

Wideo (ech)

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto