Uczestnicy marszu z różnych stron Polski zebrali się o godz. 15 pod pomnikiem Adam Asnyka. Stąd, przed godziną 17 wyruszyli ulicą Zamkową na Główny Rynek. W rękach mieli biało-czerwone flagi i pochodnie. Skandowali m.in. "Śmierć wrogom ojczyzny" i "Tu jest Polska, a nie Polin". Przed ratuszem doszło do incydentu. Spalono kopię Statutu kaliskiego, czyli aktu prawnego nadanego Żydom przez Bolesława Pobożnego w 1264 roku w Kaliszu. Gdy akt płonął, uczestnicy odśpiewali Rotę. Zgromadzenia nie rozwiązano. Priorytetem było niedopuszczenie do prowokacji i zamieszek.
Pod specjalnym nadzorem
Do Kalisza na marsz zadysponowano dodatkowe policyjne siły. Ponadto władze miasta wysłały na wydarzenie swojego obserwatora. Urzędnicy zaznaczają, że prezydent miasta w żaden sposób nie wydaje zgody na organizację zgromadzeń. Przyjmuje jedynie zawiadomienie przekazane przez organizatora.
Zobacz także:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?