Od bliskich i znajomych Marka Ładniaka otrzymaliśmy garść informacji na temat jubilata. Głównym ich autorem jest Adam Ładniak, brat Marka.
W informacji czytamy
- Marek Ładniak urodził się 9 czerwca 1950 roku w Stargardzie Szczecińskim - czytamy. - Dzisiaj kończy 70 lat. W naszym mieście w barwach Spójni Stargard pod okiem pana Ryszarda Janika rozpoczął swoją karierę koszykarską. Od 1968 roku był zawodnikiem Wisły Kraków. Wysoki (202 cm), dobrze zbudowany zawodnik, szybko wpadł w oczy trenerom drużyn ligowych i w 1967 r. zdecydował się przyjść do Krakowa, do Wisły. Był przez lata czołowym polskim środkowym.
Jak podkreślają bliscy Marka Ładniaka, w trakcie swojej sportowej kariery zgromadził on wszystkie medale mistrzostw kraju od złota dwukrotnie , trzykrotnie wicemistrzostwo kraju oraz jeden brązowy medal. Do kolekcji dorzucił również Puchar Polski.
W narodowym zespole, w którym występował na przełomie lat 60. i 70., zaliczył 156 występów
- Do krakowskiej Wisły Marek Ładniak przechodził jako reprezentant Polski juniorów - czytamy dalej. - W 1968 roku brał z nią udział w mistrzostwach Europy, w których Polacy zajęli dziewiąte miejsce. Trzykrotnie już z narodową kadrą seniorów startował w turniejach finałowych mistrzostw Starego Kontynentu. W 1969 i 1971 roku biało-czerwoni zajmowali miejsca tuż za podium, a w 1975 roku polscy koszykarze wrócili z Jugosławii z ósmą pozycją. Marek Ładniak dysponował szybkim, celnym rzutem z półdystansu, a następnie z dystansu, dobrze walczył o piłkę pod tablicami, opanował rzut hakiem lewą i prawa ręką stanowiąc dla przeciwników trudną do pokonania przeszkodę.
ZOBACZ TAKŻE
Brat Marka Ładniaka przypomina też, że po 12 sezonach spędzonych w Wiśle Kraków, w 1978 roku środkowy przeniósł się z powrotem do swojego rodzinnego Stargardu Szczecińskiego.
- Znów grał pod wodzą swojego pierwszego trenera, Ryszarda Janika - czytamy. - Ze Spójnią nie zagrał jednak w najwyższej klasie rozgrywkowej, występował w II lidze oraz na zapleczu Polskiej Ligi Koszykówki. W stargardzkim zespole przed odejściem na emeryturę spędził siedem sezonów, przez kilka lat grał również we Francji w niższych klasach rozgrywkowych definitywnie żegnając się z parkietem po 11 meczach w sezonie 1990/1991, kiedy miał już 41 lat.
- Marek, dużo zdrowia i pomyślności - życzy rodzina i przyjaciele.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?