- U mężczyzny doszło do nagłego zatrzymania krążenia i niestety zmarł - mówi Paulina Targaszewska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
- Akurat wjeżdżałam do domu, na ziemi ok. 35-letni chłopak siedział, miał skute ręce kajdankami, nie mógł sie wysłowić, bełkotał, przeklinał do policjantów, krzyczał "to nie ja", "ja z nim nie tańczyłem!" - opowiada świadek. - Widać i słychać było, że jest pod dużym wpływem alkoholu. Ale to był taki zwyczajny młody mężczyzna. Na ziemi leżały zakryte zwłoki. Mam nadzieję, że to był nieszczęśliwy wypadek...
- Ze wstępnych czynności wynika, że zgon mężczyzny przy ulicy Okrzei nastąpił z przyczyn naturalnych - informuje sierż. szt. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Przy Okrzei, na tyłach budynków, do tej pory trwały policyjne czynności. Prowadzone były oględziny.
Na schodkach przy klatce schodowej leżą pozostałości po spożywanym alkoholu.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?