Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Stargardzkim Centrum Kultury było długie spotkanie ze Starym Dobrym Małżeństwem [ZDJĘCIA]

Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
Dziś, na dużej scenie Stargardzkiego Centrum Kultury, koncertowała kultowa grupa z kręgu poezji śpiewanej, Stare Dobre Małżeństwo. Publiczność nie dała muzykom zejść ze sceny. Koncert, a następnie autografy, zdjęcia, rozmowy, trwały w sumie 3 godziny!

Na cudne muzyczne manowce zabrało publiczność w Stargardzie Stare Dobre Małżeństwo. Maciej Knop, "chłopiec z plakatu" Krzysztof Myszkowski i Roman Ziobro, czyli kultowa (na scenie od 36 lat!) grupa nurtu poezji śpiewanej Stare Dobre Małżeństwo, wystąpiła w niedzielę w Stargardzkim Centrum Kultury.

Nie zabrakło najsłynniejszych utworów, "Czarny blues o czwartej nad ranem", "Z nim będziesz szczęśliwsza", "Bieszczadzkie anioły", "Jest już za późno, nie jest za późno", "Jak". Były też utwory z dwóch najnowszych, tegorocznych płyt pt. "Chłopiec z plakatu" i "Urodzony w środę".

- Opowiem historię chłopca z plakatu, którym się stałem, choć nie chciałem - rozpoczął swoją opowieść charyzmatyczny lider grupy, Krzysztof Myszkowski. - Jestem bardem drogi. Dzielę się osobistymi wyznaniami będącymi głębokimi filozoficznymi przesłaniami.

Była w tych przesłaniach mowa o czasie, przemijaniu, o smutku człowieczym, oczywiście o miłości...

Ciało nakarmić można chlebem, a duszę miłością.

Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć.

Młodzi podpalają światy, a starsi je gaszą.

Kochajcie poezję, szanujcie poetów, próbujcie pisać wiersze lub chociaż je czytajcie.

Byle teatr nie przerodził się w cyrk.

Do ostatniej pestki trzeba mocno żyć.

Młodzi podpalają światy, a starsi je gaszą.

Kochajcie poezję, szanujcie poetów, próbujcie pisać wiersze lub chociaż je czytajcie.

Byle teatr nie przerodził się w cyrk.

Publiczność śpiewała razem z SDM. Wychodziła zachwycona. Jak się okazało podczas spotkania po koncercie, wiele osób przyjechało spoza Stargardu, m.in. ze Złocieńca, Drawska, Czaplinka. Krzysztof Myszkowski wspominał o swoim rodzinnym mieście, Złocieńcu, gdzie podobno ktoś kiedyś wziął go za muzyka grupy... Ich troje.
- Wasza muzyka łagodzi obyczaje.
- Dziękujemy za wspaniały koncert.
- To była podróż sentymentalna.

...komentowali uczestnicy koncertu.

- Można grać bez perkusji, bez tancerzy, pogodynek, VIP-ów i celebrytów - mówił Krzysztof Myszkowski. - W tych przegadanych, przebodźcowanych czasach. Pełnych hałasu, agresji, chamstwa i kłamstwa. Można grać piosenki dzikie i narowiste lub intymne i płoche... Błogosławieni ubodzy cisi, którzy nie mają Facebooka i nie pchają się do TV!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto