Ulica Wojska Polskiego w Stargardzie. Nazywana żartobliwie "Woka Poka". Siedlisko patologii w mieszkaniach socjalnych. Narkotyki, alkohol, bijatyki... Burzliwe związki konkubenckie z gromadkami zaniedbanych dzieci. Ale czy tylko? To też kawałek historii naszego miasta! Często już nieistniejącej, jak kino Ina, czy sklep z dywanami. Na zdjęciową wyprawę na tę ulicę (z małym skokiem w bok) zaprasza pasjonat fotografii, Jan Balewski ze Stargardu.
(ech)