Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrok w sprawie szantażystów ze Stargardu. 9 lat więzienia dla męża, 3 lata dla żony

Emila Chanczewska
Sędzia Mariusz Jasion
Sędzia Mariusz Jasion Emila Chanczewska
Głos Szczeciński nagłośnił tę bulwersującą sprawę. Dziś po południu, w Sądzie Rejonowym w Stargardzie, zapadł wyrok w procesie pełnym sensacyjnych wątków. Oskarżony Andrzej H. ze Stargardu dostał karę 9 lat pozbawienia wolności, jego żona Żaneta 3 lata i jeden miesiąc więzienia, a ich znajomy Jakub M. został uniewinniony i uznany przez sąd za poszkodowanego w sprawie.

Tutaj opisywaliśmy zakończenie przewodu sądowego w tej sprawie

Andrzej H. ze Stargardu został uznany winnym podawania się za funkcjonariusza KWP Szczecin, powoływania na wpływy w kontrwywiadzie wojskowym i innych służbach, co skutkowało wyłudzeniem 50 000 zł od szantażowanego ginekologa.

Także tego, że próbował wyłudzić 5 tys. zł od policjanta spod Stargardu.

Również grożenia zamachem na stargardzkiego ginekologa i jego córkę oraz zarażeniem ich wirusem HIV, przez co doszło do wyłudzenia od lekarza 151 000 zł.

Kolejny zarzut, za który Andrzej H. został skazany, to 15-krotne nakłanianie kobiety do prostytucji w celu uzyskania z tego korzyści w wysokości co najmniej 1500 zł.

Też tego, że inną kobietę nakłaniał do prostytucji oraz groził jej uszkodzeniem ciała.

Łączny wyrok, zasądzony przez prowadzącego sprawę sędziego Mariusza Jasiona, to 9 lat więzienia. Dużo więcej, niż zażądał prokurator, który chciał dla Andrzeja H. 6,5 roku pozbawienia wolności.

Żona Andrzeja, Żaneta H., skazana została na 3 lata i miesiąc pozbawienia wolności za doprowadzenie lekarza ginekologa niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 50 000 zł. Brała udział w szantażowaniu ginekologa ujawnieniem rzekomego wykonania przez niego nielegalnej aborcji i handlu ludźmi, czego miał się dopuścić.
Sąd w uzasadnieniu podkreślał, że wyrok jest niski ze względu na dotychczasową niekaralność oskarżonej.

Andrzej H. ma obowiązek naprawienia szkody, oddania lekarzowi 151 000 zł. A Żaneta H. 50 000 zł.

Andrzej H. musi ponieść prawie 6500 zł kosztów sądowych i 600 zł opłaty.

Żaneta H. ma zasądzone prawie 500 zł za sądowe wydatki i 400 zł opłaty.

Ponadto wobec Andrzeja H., ze względu na grożący mu surowy wyrok, zastosowany został tymczasowy areszt.

Sędzia Mariusz Jasion:

Wszystkie dowody świadczą o winie.

Sędzia Mariusz Jasion z Sądu Rejonowego w Stargardzie w uzasadnieniu wyroku mówił, że przychyla się do stanowiska obrońcy Jakuba M., że powinien on być poszkodowanym w sprawie, nie oskarżonym. Że Andrzej H. chciał go wrobić, grożąc mu spaleniem lokalu, w którym działalność gospodarczą prowadzi konkubina Jakuba M. Andrzej H. swoje akcje szantażowania przeprowadzał sam.

- Andrzej H. planował wyciągnąć następne pieniądze - mówił sędzia Mariusz Jasion. - Kłamał na każdym etapie składania wyjaśnień. Korzystać z co najmniej 9 numerów telefonów, podpisywał się innymi imionami, podawał się za swojego szefa. Powinien mieć postawionych jeszcze więcej zarzutów. Bo jest kilka osób, które próbował oszukać, wyciągnąć od nich pieniądze, ale one nie dały się zaszantażować. Natomiast Żaneta H. powinna mieć zarzut współdziałania.

Sędzia Jasion:

Skala społecznej szkodliwości czynów jest ogromna.

- Andrzej H. zbierał haki na ludzi, to manipulant - kontynuował uzasadnienie wyroku Mariusz Jasion z Sądu Rejonowego w Stargardzie. - Nagrał swój stosunek z kobietą, której dosypał środek odurzający do napoju. Obrażenia kobiety wskazują, że powinien mieć za to postawiony zarzut gwałtu. Zdaniem sądu to przeoczenie prokuratury.

Wyrok jest nieprawomocny.

Lipcowy protest przed stargardzkim sądem:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto