WYWIAD. W wakacje działamy nad wodą, na drogach i nie tylko

- W ostatnich dniach w naszym województwie doszło do kilku utonięć. Jak policja dba o bezpieczeństwo nad wodami w powiecie stargardzkim?
- Na szczęście u nas lipiec mija w miarę spokojnie. Dysponujemy dwoma łodziami, codziennie, do ostatnich dni wakacji, stacjonujemy na największych akwenach, Miedwie i Ińsko. Prowadzimy kontrole trzeźwości osób korzystających ze sprzętu wodnego, wyposażenia - czy mają kapoki. Prowadzimy też nadzór, obserwację osób wypoczywających nad wodą, szczególnie tych, które piją alkohol. Niektórzy już przyjeżdżają nad wodę pod wpływem. Kontrolujemy też stan trzeźwości i wyposażenie rybaków. Doraźnie patrolujemy mniejsze jeziora, np. Grabowo, Kiczarowo.

- Na czym skupiacie się latem na drogach?
- Przede wszystkim na pomiarach prędkości i eliminowaniu z dróg kierujących stwarzających zagrożenie dla siebie i innych użytkowników dróg. Oprócz nadmiernej prędkości, jest to nieprawidłowe wyprzedzanie oraz kierowanie pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Kontrolujemy także wszystkie drogi rowerowe, głównie tę od ulicy Szczecińskiej nad Miedwie i przy fabryce Bridgestone. Sprawdzamy trzeźwość ich użytkowników, a po zmroku, posiadanie kamizelek odblaskowych. W mieście policjanci nadzorują poruszanie się pasem dla rowerów, gdzie zdarza się jazda pod prąd, co jest wykroczeniem, a także jazda chodnikiem mimo tych pasów.

- Kontrolujecie dużo autokarów wycieczkowych?
- W tym roku jest mniej wycieczek, ale oczywiście jesteśmy gotowi kontrolować autokary. Wystarczy to zgłosić przed samym wyjazdem.

- Gdzie jeszcze można was spotkać?
- Policjanci patrolówki i dzielnicowi równoległe z dbaniem o bezpieczeństwo mieszkańców powiatu, kontrolują osoby przebywające na kwarantannie, patrolują place i skwery, także z wykorzystaniem psów służbowych. Nie możemy być wszędzie i o każdej porze, ale gdy mamy zgłoszenie, że gdzieś coś złego się dzieje, jest tam natychmiast kierowany patrol.

Rozmawiała Emilia Chanczewska