Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WYWIAD. Wspólne muzykowanie to naprawdę coś niesamowitego

Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
Emila Chanczewska/archiwum
Rozmowa z księdzem Rusłanem Marciszakiem, proboszczem parafii greckokatolickiej św. Jozafata Męczennika w Stargardzie.

- Wasze rodzinne nagranie piosenki "Hucułka Ksenia" poszło w świat i osiągnęło ponad milion odsłon! Można się było tego spodziewać?

- Nawet w snach nie marzyliśmy, że tak się stanie. Zaczęliśmy nagrywać ukraińskie utwory z naszą 17-letnią córką Olgą. Ona była mózgiem tego pomysłu. Wybiera głównie znane współczesne utwory, np. zespołu Okean Elzy. Śpiewamy nie po to, by zdobyć popularność, ale ucieszył nas pierwszy tysiąc odsłon. "Hucułka..." nagrana była dla córki Kseni i wywołała wiele pozytywnych komentarzy, spodobała się także na Ukrainie. Nie jest to dla nas zajęcie numer jeden, ale śpiewamy z sercem i bardzo nam z tym dobrze.

- Muzyka to dobry sposób na czas epidemii?

- Myślę, że w tym czasie każde wspólne zajęcie nas rozwija. My nie zabijamy czasu, on zabija nas. Muzyka rzeczywiście jest szczególnie dobra. Wspólne muzykowanie to naprawdę coś niesamowitego. Musimy dużo ćwiczyć, by dojść do konsensusu, choć czasem mózg paruje! Zastanawiamy się, jaką piosenkę wybrać, czy bardziej szybką, czy spokojną. Trzeba zrobić wiele prób, by ją dopracować. By utwór wyszedł dobrze, trzeba poświęcić temu sporo pracy, postarać się. Raz wyjdzie już za 2-3 razem, innym razem dopiero za 10. To potrafi pochłonąć całą naszą rodzinę. Czasem czujemy zmęczenie materiału, ale nie odpuszczamy, nie poddajemy się.

- Ksiądz z żoną Iwoną śpiewają i grają na gitarach. Wszyscy w rodzinie są muzykalni?

- Starsze córki chodziły do szkoły muzycznej. Olga - pianino, Ksenia - skrzypce. Syn Jarema próbował grać na perkusji, a ostatnio wspominał o saksofonie. Też jest bardzo muzykalny, ma niesamowity słuch, potrafi pięknie zaśpiewać. Najmłodsza córka Orysia też już próbuje z nami podśpiewywać.

- A co słychać w parafii?

- Prowadzimy wiele transmisji online. Nasza cerkiew nad Iną jest niewielka, teraz może przyjść tylko kilka osób. W cerkwi w Ińsku może być do 25 osób. Dbamy o bezpieczeństwo parafian.

Rozmawiała Emilia Chanczewska

Chcielibyśmy napisać autorskie piosenki

- mówi ksiądz Rusłan Marciszak

Piosenek w wykonaniu rodziny Marciszaków można słuchać na ich Facebooku oraz na nowym kanale na YouTube:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto