Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Założyliśmy kilkadziesiąt blokad na koła. To działa. Wywiad z komendantem Straży Miejskiej w Stargardzie

Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
Wiesław Dubij
Wiesław Dubij archiwum
Rozmowa z Wiesławem Dubijem, komendantem Straży Miejskiej w Stargardzie.

Jak w tym roku wygląda sytuacja ze sprzedażą fajerwerków w Stargardzie?
Przed świętami było niewiele stoisk, działały tylko dwa w centrum miasta. Widzę, że strzelanie robi się niszowe, jest tego mniej niż 2-3 lata temu. Teraz sprzedaż produktów pirotechnicznych ruszy po świętach, a my nasilimy kontrole. Będziemy sprawdzać legalność, czy sprzedawcy mają zgodę na zajęcie pasa drogowego od zarządcy drogi lub od miasta, czy posiadają gaśnicę i koc, czy nie mają wyłożonej zbyt dużej ilości produktów, czy towar ma instrukcje w języku polskim. Także czy nie sprzedają fajerwerków osobom niepełnoletnim albo będącym pod wpływem alkoholu. Sprzedający muszą mieć świadomość tych wszystkich zasad. I myślę, że ta świadomość się zmienia.

Co grozi za ich złamanie?
Mandat karny do 500 złotych. W poprzednich latach sprzedawcy byli przez nas zaskakiwani, szczególnie ci spoza miasta, których namierzaliśmy za pomocą kamer monitoringu. Oprócz kontroli stoisk, będziemy działać na zgłoszenia zakłócania spokoju i porządku przez strzelających petardami. Aby jednak wszcząć postępowanie karne, takie zgłoszenie musi być imienne, musi być osoba poszkodowana.

Czy strażnicy będą na miejskim sylwestrze przy SCK?
Oczywiście, będziemy tam działać, będziemy wspomagać policje przy zabezpieczaniu tej imprezy. Będzie to pięciu strażników, jeden na monitoringu i dwa patrole zmotoryzowane. Będziemy nie wewnątrz, ale przy imprezie. Strażnicy będą prewencyjnie kontrolować centrum miasta.

Jak w stargardzkiej straży miejskiej mija 2019 rok?
Nie wydarzyło się nic niespodziewanego, ale było bardzo dużo restrykcji karnych wobec kierowców łamiących przepisy prawa drogowego. Okazało się, że nie są skuteczne upomnienia i żółte kartki. Kierowcy źle parkują, blokują innym przejazd, utrudniają wyjazd. Dlatego, by kierowcy zaczęli szanować przepisy, założyliśmy kilkadziesiąt blokad na koła. To kara natychmiastowa, a przez to wychowawcza. To po prostu przemawia im do świadomości.

Rozmawiała Emilia Chanczewska

ZOBACZ TEŻ:

Parkowanie po stargardzku. ZDJĘCIA z zimy "mistrzów parkowan...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto